Nieproporcjonalne nogi - jak usprawnić trening?

Cześć, mam jedno zasadnicze pytanie, na które po prostu nie mogę znaleźć odpowiedzi. Jestem endomorfikiem, więc masa zawsze wchodzi łatwo (i mięśniowa, i tłuszczowa). I niestety, albo stety, ta masa idzie głównie w dolne partie, czyli uda, pośladki, ... za czasów agresywnej masy, zalały mi się tylko dolne partie, a pas stał w miejscu, więc coś w tym jest.

No i teraz robię trochę bardziej ogarniętą masówkę, raczej powolną, ale znów nogi zwiększają swoje obwody (uda, pośladki) w niesamowitym tempie, a góra idzie raczej powoli, chociaż nogi ćwiczę tylko raz w tygodniu.

Aktualny trening wygląda tak:
PONIEDZIAŁEK: Góra
1a. Wyciskanie wąsko flarowo: 5x12
2b. Uginanie ze sztangą: 5x12
3. Wyciskanie sztangi skos dodatni: 5x10
4. Podciąganie na drążku nachwyt: 5xmax
5. Wyciskanie na suwnicy siedząc od czoła: 5x10
6. Wyciskanie hantli na skosie dodatnim: 4x12
7. Ściąganie drążka wyciągu górnego: 4x12
8. Szrugsy: 4x15

ŚRODA: Dół
1. Przysiad tylni: 5x10
2. Martwy ciąg: 5x8
3. Wykroki krótkie chodzone: 4x12
4a. Wyprosty siedząc na maszynie: 3x12
4b. Uginania siedząc na maszynie: 4x12
5. Suwnica a'la hack-przysiady: 3x10
6. Wspięcia stojąc 5x25

PIĄTEK: Góra
1a. Prostowanie ramion na wyciągu górnym: 5x12
2b. Uginania na wyciągu dolnym: 5x12
3. Wyciskanie sztangi skos dodatni: 5x10
4. Wiosłowanie w opadzie: 5x10
5. Pompki na poręczach: 4xmax
6. Arnold press siedząc: 4x12
7. Przyciąganie wyciągu dolnego do brzucha: 4x10


SOBOTA: Ramiona
1. Odwrotne pompki: 3x10/8/6
2. Uginanie na modlitewniku: 3x10/8/6 (super-seria z pompkami)
3. Czachołamacze leżąc: 3x12/10/8
4. Uginanie ramion młotkowo: 3x12/10/8 (super seria z wyprostami)
6. Uginanie ramion w bramie wyciąg górny: 3x12 (x2 dropset)
7. Prostowanie ramion sznura wyciągu górnego: 3x12 (x2 dropset)
8. Uginanie nadgarstków z hantlą: 4x15
9. Uginanie nadgarstków wewnątrz/zewnątrz stojąc: 4x15


Jako, że genetykę mam chuyową, i nogi idą w niewyobrażalnym tempie, a ramiona ani drgną, to stosuje aktualnie priorytet bicepsy/tricepsy, ale to raczej mało ważne. Głównym pytaniem jest to...: jak powinienem ugryźć trening, aby te dolne partie trochę przyhamowały? Kalorii wcale tak dużo nie mam (3700 DT, 3300 DNT), ale czuję że po prostu wszystkie węgle które zjadam w ciagu tygodnia są wykorzystywane do budowy dolnych partii... :-/


PS. Na początku miałem na to wyebane, bo zauważyłem ten problem już po pierwszych +-6 miesiącach treningów. I chyba źle, że to olałem, bo teraz po 1,5 roku jest coraz gorzej i gorzej (spodnie to MINIMUM rozmiar 36, bo inaczej nie wchodzę w łydy/uda/pośladki, a w pasie zostaje mi mega zapas... kiedy t-shirty mogę ubierać spokojnie rozmiar S/M )