Grzegorz Proksa (na zdj., klub - Victoria Jaworzno) zdobył srebrny medal w kategorii lekkopółśredniej (64 kg) mistrzostw Europy juniorów w boksie, które odbywają się w Warszawie. W finale Proksa przegrał przez RSCO w trzeciej rundzie z Ukraińcem Dawidem Tabotadze. Pojedynek został przerwany po kilkunastu sekundach trzeciego starcia, po tym jak Tabotadze osiągnął przewagę 20 punktów (36:16). Mistrzostwa zdominowali Rosjanie, zdobywając aż siedem złotych krążków.
Jedynymi polskimi złotymi medalistami MEJ pozostają Krzysztof Pierwieniecki (1972, lekkopółśrednia) i Andrzej Gołota (1986, ciężka).
Najlepszym pięściarzem turnieju wybrano triumfatora kategorii papierowej, Węgra Pala Bedaka.
W finałach wystąpiło aż dziesięciu pięściarzy z Rosji. Spośród podopiecznych trenera Olega Mienszikowa tylko Dawid Arustamian odpadł w półfinale (lekkopółśrednia).
waga wynik finału
waga papierowa (48 kg) Pal Bedak (Węgry) - Rafik Mageramow (Rosja) 32:9
.
waga musza (51 kg) Artur Ganew (Rosja) - Yakub Kilic (Turcja) 29:14
.
waga kogucia (54 kg) Maksim Tretiak (Ukraina) - Nikołaj Bryzgałow (Rosja) 39:32
.
waga piórkowa (57 kg) Adrian Alexandru (Rumunia) - Eduard Ambartsamian (Rosja) 30:29
.
waga lekka (60 kg) Anton Aleksiejew (Rosja) - Jewgienij Kosmatow (Białoruś) 46:26
.
waga lekkopółśrednia (64 kg) David Tabotadze (Ukraina) - Grzegorz Proksa (Polska) 3 r. rsco
.
waga półśrednia (69 kg) Zaurbek Baisangurow (Rosja) - Ragib Bejłarow (Azerbejdżan) 3 r. rsco
.
waga średnia (75 kg) Jegor Machoncew (Rosja) - Elnur Gadirow (Azerbejdżan) 3 r. rsco
.
waga półciężka (81 kg) Igor Michałkin (Rosja) - Witalij Biełaszow (Ukraina) 38:16
.
waga ciężka (91 kg) Jewgienij Romanow (Rosja) - Płamen Nedjałkow (Bułgaria) 47:34
.
waga superciężka (+91 kg) Dawid Arszba (Rosja) - George Gavrilla (Rumunia) 39:19
Po trzynastu latach polski bokser wystąpił w finale mistrzostw Europy juniorów. W decydującym pojedynku wagi lekkopółśredniej (64 kg) na stołecznym Torwarze Grzegorz Proksa przegrał przez rsco w trzeciej rundzie z Ukraińcem Dawidem Tabotadze.
"Nie martw się, ja w twoim wieku miałem na koncie brązowy medal ME" - pocieszał Proksę zawodowy mistrz świata organizacji WBO w wadze półciężkiej Dariusz Michalczewski. W 1986 roku w Kopenhadze "Tygrys" był trzeci w nieistniejącej już kategorii lekkośredniej.
Srebrny medal mistrzostw Europy juniorów jest największym sukcesem niespełna 19-letniego Proksy (urodzony 23 listopada 1984 roku). Dotychczas w jego dorobku były złote medale młodzieżowych (2003) i juniorskich (2001) mistrzostw Polski. Finałowy rywal Polaka - Tabotadze dwa lata temu triumfował w ME kadetów w Liverpoolu, w lekkiej.
Bój o złoty medal został przerwany na początku trzeciego starcia, po tym jak Tabotadze uzyskał 20-punktową przewagę. Z werdyktem sędziów nie mógł pogodzić się trener reprezentacji Polski juniorów Wiesław Rudkowski. "Wprowadzenie maszynek do boksu amatorskiego było wielkim błędem. Od dwóch lat jestem w komisji trenerskiej, przy każdej okazji zwracamy uwagę działaczom AIBA i EABA w sprawie kontrowersji wokół punktowania walki. I co? Nic" - powiedział Rudkowski.
"Za bardzo chciałem zostać mistrzem Europy juniorów. Znałem Tabotadze, bowiem walczyłem z nim rok temu na turnieju w Bydgoszczy. Wówczas przegrałem na punkty, ale od pierwszej rundy boksowałem ze złamanym kciukiem. Jestem zły na siebie, bowiem od początku pojedynek nie układał się po mojej myśli. Nie uderzałem prawym prostym, sam nie wiem dlaczego" - powiedział PAP Proksa.
Po walce młody pięściarz długo płakał w szatni. Nie mógł pogodzić się z porażką. "Chciałem wygrać, chciałem wygrać" - powtarzał Proksa w rozmowie z ojcem Romanem, który towarzyszył mu od początku turnieju.
Grzegorz Proksa jest jedynym żonatym w kadrze juniorów. Jego małżonka Joanna jest starsza o trzy lata, niedawno skończyła studia. "Ma wspaniałe podejście do dzieci. Niebawem będzie mogła wykorzystać tę umiejętność w wychowaniu naszej córki, która urodzi się być może nawet dzisiaj" - dodał wychowanek Victorii Jaworzno.
Młodzi małżonkowie mieszkają w Węgierskiej Górce. Od jednego ze sponsorów MEJ Proksa otrzymał wycieczkę do Tunezji. Jak sam przyznaje, nie wie kiedy będą mogli skorzystać z nagrody. Nie będzie to możliwe nie tylko ze względu na narodziny dziecka, ale również ze względu na obowiązki boksera. "Nie wiem, może wystąpię we wrześniowych mistrzostwach kraju seniorów w Jastrzębiu. Poza tym już w poniedziałek rozpoczynam piąty rok nauki w Technikum Energetycznym" - powiedział Proksa, który przygodę ze sportem rozpoczynał od kolarstwa. W gronie młodzików nie miał sobie równych na Śląsku.
W kategorii ciężkiej brązowy medal zdobył Piotr Załoga.
(PAP)
Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.