Coraz słabszy?

Cześć wszystkim.

Piszę z nadzieją na rozwiązanie pewnej zagadki, która mnie trapi. W pierwszej połowie kwietnia ubiegłego roku zacząłem ćwiczyć niesławnym programem 100 pompek. Wiem, że lepiej jest zapisać się na siłownię i ćwiczyć ogólnorozwojowo, ale ja chciałem po prostu trochę się ruszać, a pompki wybrałem, bo jest to ćwiczenie proste, ale polecane przez wielu.

Do rzeczy. Aby sprawdzić, czy są jakieś postępy, każdego dnia ćwiczeń notowałem sobie, ile zrobiłem pompek w ostatniej serii. Wystartowałem z pułapu "11-20" ze strony 100pompek.pl. Początki były obiecujące - kiedy powtarzałem wcześniejsze dni po tym, jak któregoś nie przeszedłem, okazywało się, że w ostatniej serii zrobiłem więcej pompek, niż poprzednio. Pod koniec czerwca po raz pierwszy w ostatniej serii nie osiągnąłem dotychczasowego najlepszego rezultatu. Później znów progres, aż do początku lipca robiłem coraz więcej pompek w ostatniej serii każdego dnia ćwiczeń.

Od tamtej pory - dramat. Kiedy powtarzałem poprzednie dni treningowe, za każdym razem odnosiłem gorsze rezultaty i ani razu nie przebiłem dotychczasowego najlepszego wyniku - stało się to tylko raz, we wrześniu tego roku. Potem znowu spadek. Znalazłem niedawno inną wersję programu 100 pompek, bardziej realistyczną, tzn. przejścia między kolejnymi tygodniami były mniej "drastyczne" - i znów, okazało się, że najlepsze wyniki osiągałem za pierwszym podejściem do danego dnia, potem było gorzej.

Dla wyjaśnienia, na przestrzeni tych wszystkich miesięcy zdarzało mi się albo ćwiczyć regularnie, tj. co drugi dzień, plus dwa dni przerwy po trzech dniach treningowych, albo trochę mniej regularnie - np., 10 dni przerwy z uwagi na chorobę. Nie wydaje mi się więc, żeby mogło chodzić o przetrenowanie. Mój maksymalny pułap dla nieśpiesznych, dokładnych technicznie pompek w jednej serii to 30.

Pytanie za 100 punktów: dlaczego mam coraz gorsze wyniki? Nie spodziewałem się nigdy po tym programie cudów, ale to chyba nie jest normalne, że zamiast zyskiwać troszkę na sile i wytrzymałości, tracę te cechy? Jakieś pomysły?

Z góry dzięki za wszystkie merytoryczne odpowiedzi. :)

Nie wiem jak "tracisz", skoro było 11, a jest 30...

Z drugiej strony- jeżeli 1,5 roku "ćwiczeń" dało Ci 20 pompek, to znaczy, że treningi są po prostu kiepskie- albo źle technicznie robisz, albo plan jest za mało wymagający. (Sory, ale nie znam planów typu 100 pompek, 20 poskoków, 1000 podciągnięć itp).

A ile robisz pompek jednego dnia? Czy z treningu na trening jest ich wiecej?

Pandarek: nie było 11, tylko powyżej 20, ale nie dałem rady przejść nawet pierwszego dnia z tygodnia 21-25, więc wystartowałem z niższego pułapu. Więc zysk wynosi jedynie jakieś 5 pompek. Technicznie robię chyba w miarę poprawnie, tu nie ma żadnej wielkiej filozofii. I nie wydaje mi się, żeby plan był mało wymagający - w jego alternatywnej wersji, którą się teraz bawię, przeszedłem za pierwszym razem jeden tydzień, czyli 3 dni ćwiczeń, a padłem już pierwszego dnia kolejnego tygodnia.


Luckyone13: bardzo różnie. Teoretycznie każdego dnia treningowego robi się więcej pompek, np. odkąd wypróbowuję ten alternatywny program, zacząłem od 3 tygodnia, 1 kolumna: http://www.sto100pompek.pl/tydzien-3/ . Za pierwszym podejściem poszło mi tak: dzień 1, 5 seria: 14 pompek, d2, 5s: 20 pompek, d3, 5s: 18. Pierwszego dnia 4 tygodnia nie przeszedłem, w ostatniej serii zrobiłem 10 pompek, a powinienem 16, żeby zaliczyć. Wróciłem więc do tygodnia 3. Tym razem pierwszego dnia znowu zrobiłem 14 pompek w ostatniej serii - czyli bez zmian - ale już drugiego tylko 16 w serii 5, a więc 4 pompki mniej, niż ostatnio.

Tę alternatywną wersję programu stosuję dopiero od niedawna, ale na przykładzie pierwotnego planu, który stosowałem dłużej, widać, jak bardzo szybko po początkowym progresie trafiłem na ścianę, i nie potrafię osiągnąć swojego najlepszego poprzedniego wyniku. Może problem polega na diecie, czy raczej jej braku? Z drugiej strony, czy nędzne 5 krótkich serii pompek co dwa-trzy dni to tak wymagający "trening", żeby wymagał zmiany diety? :)

Nie znam się, dlatego pytam. :)

EDITED:
Dodam jeszcze, że pierwsza wersja programu, o której wspominałem, jest tutaj (link do tygodnia 11-20): http://www.100pompek.pl/11-20-pompek . Przez kilka ładnych miesięcy robiłem te 6 dni treningowe wg. rozpiski, potem kilka razy poległem na którymś dniu kolejnego tygodnia, więc zaczynałem 11-20 od nowa. Na przykładzie dnia drugiego tego cyklu widać brak postępów. Mój najlepszy wynik w 5 serii drugiego dnia tygodnia 11-20 to 25 pompek. Przy kolejnych powtórzeniach cyklu wyglądało to tak: 22, 21, 22, 20. Czyli nie dość, że nie osiągnąłem swojego najlepszego wyniku, to jeszcze najnowsze podejście było najgorsze z wszystkich...



Zmieniony przez - Clint Eastwood w dniu 2014-11-06 15:02:41

Powiedz jaka rozgrzewke robisz przed cwiczeniem. Tez robilem pompki z programu na androida i w dniach testowych nawet do 60 pompek dochodzilem po 2 czy 3 tyg nie pamietam w tej chwili a laczna ilosc pompek wychodzila ponad 200 z tym ze najpierw robilem solidna rozgrzewke calego ciala az pieklo. Ile czasu przed treningiem jesz, o jakiej porze robisz cwiczenia?


Zmieniony przez - Luckyone13 w dniu 2014-11-06 18:33:29

Przez 18 miesięcy dodałeś 10 pompek?

Weź się za normalny trening siłowy.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-11-06 18:44:52

Muszę się przyznać, że bagatelizowałem rozgrzewkę - ot, trochę krążeń ramion i w zasadzie tyle. :P Ćwiczenia wieczorem, godzinę-dwie po jedzeniu.

Pandarek: no właśnie, to się aż wydaje niemożliwe, nie? Dlatego szukam przyczyny. :P

Zmieniony przez - Clint Eastwood w dniu 2014-11-06 19:40:43

I tu moze byc blad w brew pozorom rozgrzewka to polowa sukcesu. Moim zdaniem nie robiles pompek na 110% ale tylko na 80%.

Spróbuję zatem skupić się na rozgrzewce, dzięki za radę. :)