jestem Blanka, mam 21 lat, 173 cm wzrostu ważę...69 kg, co jest dla mnie osobistą tragedią, ''od zawsze'' staram się schudnąć, mimo ze staram odzywiac sie zdrowo,nie jem fast foodow,od czasu do czasu slodycze,slone przekąski,chipsy to waga wciaz jest taka sama.
z reguły nie jem prawidlowych pieciu posilkow w rownych odstepach czasow, bo po prostu nie jestem glodna, a jesli juz staram sie jesc te 5 posilkow to sie zwracam uwagi na zawartosc wegl, bialka czy tluszczow, tylko jem to co po prostu mam w lodowce,nigdy nie mialam scisle sprecyzowanej diety,wiec byc moze w tym problem ? chcialabym schudnąć, a nastepnie wyrzeźbić ciało, jestem ciemna w tym temacie ale wydaje mi sie ze najpierw trzeba zrzucic nadmiar tłuszczu aby potem moc wziac sie za rzezbienie sylwetki ? bardzo prosze o pomoc, o wskazowki,od czego zacząć, na co zracac uwagę, a jesli byl taki podobny temat to przepraszam,choc uwazam ze sytuacja kazdej osoby jest indywidualna... z góry bardzo dziękuję za pomoc, pozdrawiam serdecznie :)