Mam problem chyba z jednym z najczęstszych przypadków "kulturysty".
Otóż miesiąc temu, z nudów zrobiłem sobie kilka serii pompek, przy którymś powtorzeniu nadgarstek zaczął mnie kłuć przy wygięciu dłoni do góry lub do dołu. Odczuwam to do dziś, zrobiłem sobie 3tyg przerwy, poszedlem na prześwietlenie (kości na miejscu). Dodam że nadgarstek przy jakiejś pracy robi sie gorący (zapelenie ściegien?).
Sam już nie wiem czy to problem z nerwem czy ściegnami. Mieliście taki problem ?
Dzięki, WIELKOŚĆI!