Piszę z takim problemem - może ktoś borykał się z podobnym i doradzi :)
Od około roku ćwiczę bardzo systematycznie...6 dni w tygodniu (w tym ćwiczenia siłowe, zręcznościowe i rozciągające, dodatkowo biegam 3 razy w tyg.) . Jestem też na diecie redukcyjnej. Z rezultatów jestem bardzo zadowolona jednak mam problem z "grubą skórą na brzuchu"...jak naciągnę skórę widać mięśnie tzw. "kaloryfer" ... jednak bez tego cały efekt kryje się za skórą :/ (Dodam, że nie byłam w ciąży i nie jest to rozciągnięta skóra).
Może ktoś z Was miał już taki problem i doradzi czy można z tym coś zrobić? Nie liczę też na "efekt cud" - ale może jakiś krem, masaże... cokolwiek co może pomóc...
Będę wdzięczna za podpowiedzi
pzdr. Pola