"Słabe łydki"

Dobry dzień.
To łudzące uczucie, czuję że po dłuższym dystansie łydki zaczynają boleć, ból zmęczenia.Biegam sobie okazyjnie z dnia na dzień, chciałbym że tak powiem bez problemowo przebiec moim tempem cały kilometr-na dzisiejszy dzień robię maks 450m, potem muszę zwolnić.
Dwa razy w miesiącu ćwiczyłem siłowo-w miejscu z ciężarem. prędkość jaką "truchtam" to 21.78km/h (wcześniej przed siłowymi19.23 km/h, więc myślę że coś dało) do tego dystansu.Czasów jeszcze nie ustalałem, stwierdziłem że nie ma sensu skoro po 400m muszę zmniejszyć swoją prędkość, na kolejnych 400 pewnie będę biegł tempem nieco szybszym od szybkiego chodu, a gdzie tamte 200m?
Trenowałem jakimiś planami z forum dla biegaczy- 6 tygodni do 30 minut biegu, natomiast lipa wyszła.Zatrzymałem się na drugim tygodniu gdzie muszę minutę przebiec i 4 minuty odpocząć-powtórzyć 6 razy.Plan powiadał że jeśli ostatni tydzień męczy mnie muszę go powtórzyć no ale do jasnej... powtarzam go 5 raz, 35 dni i nadal czuję że nogi bolą mnie tak samo.Nie wiem czy nogi mają tak boleć przy biegu czy nie, ale nie myślę, bo te zmęczenie po prostu nie pozwala mi równie szybko i wysoko przebierać nogami jak na samym początku.
Nie wiem Panowie co mam robić, zawsze byłem słaby na dłuższe dystanse no ale przy zakończeniu szkoły licealnej mam przejść jakieś testy w tym bieg na 1000m gdzie bardzo mi zależy aby go jak najlepiej i jak najszybciej zdać.
173 wzrostu, 75 kg wagi.-Raczej mało tłusty jestem, 6 pack jest, kable na łapskach są no i nigdzie nie mam kolonii tłuszczu.
Nie wiem, może pomogą mi ćwiczenia siłowe?Przysiady na jednej nodze, przysiady z obciążeniem, opuszczanie pięt i wybijanie palców na podeście u stóp do góry ze sztangą na kolanach, podnoszenie ciężarów za pomocą nóg[...]Na siłkę dostępu nie mam, ale w domu mam sztangę którą mogę obciążyć do 30kg.
Mam rok na to aby osiągnąć czas nie wyższy od 2:40
Jeśli udałoby mi się nogami pracować przez cały bieg równomiernie dałbym radę to osiągnąć (zaokrąglając do 22km/h prędkość, drogę tą przebędę w 163 sekund czyli dwie minuty i 43 sekund-ale myślę że w czasie testu pod koniec podsprintuję nieco i te 3 sekundy powalę)
Ale ogólem chodzi o to- co zrobić abym mógł przebiec stałym tempem?
PS. wolniej nie mogę, jedynie co to szybciej.
Pozdrawiam i liczę na odpo.

Zmieniony przez - jamnos w dniu 2014-11-15 16:28:23

Ale o so chozi ?

Trenuj ten dystans, cały, musisz mieć żelazną kondycję, żeby biegać w takim czasie. Możesz jeszcze prześledzić biegi zawodowców, kiedy jakim tempem biegną. 2:40? Na zawody się szykujesz?

podobnie do beningi - ?????
75kg przy 173 cm to nie mozna mozic o kablach na łapskach- po prostu raczej jestes chuby - no offence
bóle w łydkach to moze nie koniecznie kwesti miesni, odwiedz dobrego fizjoterapeutę- moze to kewstia układu kostnego

co Ty masz za egzamin ze 2,40 na 1000m ,jedziesz na olimpiadę?-).Znajdz sobie podbieg ,nie jakis harcore tylko małą góreczkę 300-350 m i podbiegaj pod nią ,ćwicz co drugi dzień dając czas na regenerację mięśnią

Wydaje mi się, że przede wszystkim znaczenie ma zrównoważony, rozplanowany trening, a nie bieganie na maksa przez kilkaset metrów po to, by potem osłabnąć. Możesz się chyba wspomóc siłownią, ale ona ma tutaj tylko pomocnicze znaczenie.