D. T. by Win - STÓWKA NA BUDZIKU

Win

pabelo

witam równolatka, ja sam zszedłem 16 kg .
Widać że dietę trzeba będzie trochę ogarnąć :)
Życzę powodzenia, będę śledził

p.s. niezłe tępo biegu jak na "stówkę"

Gratuluję w takim razie i sam spróbuję powtórzyć Twój wynik Dieta zdecydowanie u mnie kulała, a konkretnie ilość spożywanych kalorii, muszę się ogarnąć i tyle. Swego czasu potrafiłem trzymać dobrą dietę długie miesiące, więc po prostu muszę sprawić, by weszło mi to w krew!

Ja miałem/mam otłuszczenie typowo "stresowe" ,czyli góra ciała a nogi jak u bociana. W tej chwili nogi, praktycznie zero, góra , szczególnie klatka, w pobliżu pachy ponad 20 % tłuszczu i dolna cześć brzucha, także jeszcze sporo pracy przede mną, ale to od wiosny. Do tego czasu chce lekko nabrać masy.
moje rady co do redukcji, tak to będę robił od wiosny (moje obserwacje+lektura) :
1. brak produktów o wysokim IG (ryż biały, makaron, słodycze, słodkie napoje, słodkie owoce itp) - skoki insuliny, za wyjątkiem okresu po treningowego
2. BCAA, glutamina, omega 3, wit B6 (ostrożnie) - zmniejszenie wydzielanie kortyzolu, zmniejszenie katabolizmu mięśni
http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/kortyzol-domowe-sposoby-na-obnizenie-jego-poziomu/
3. nie więcej, niż 30-40 gram bielak na posiłek, co 2-3 godz, reszta się "zmarnuje" , najlepiej 3-4 gramy dobrego białka na 1 kg masy beztłuszczowej ciała/dzień
4. minimum 2 litry wody dziennie

p.s. widze zę link do srony nie wchodzi w gwiazdki wklej - lawomirambroziak


Zmieniony przez - pabelo w dniu 2014-11-16 15:05:52

pabelo
- taka ilość białka to dość mocna przesada
- max 30-40g białka na posiłek to mit

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-11-16 19:32:26

pabelo

3. nie więcej, niż 30-40 gram bielak na posiłek, co 2-3 godz, reszta się "zmarnuje" , najlepiej 3-4 gramy dobrego białka na 1 kg masy beztłuszczowej ciała/dzień

Na redukcji tego białeczka wystarczy 2-2,5 g, to moje zdanie.

kuba_n

pabelo
- taka ilość białka to dość mocna przesada
- max 30-40g białka na posiłek to mit

Zgadzam się.

kuba_n

pabelo
- taka ilość białka to dość mocna przesada
- max 30-40g białka na posiłek to mit

sorry win za mały off top.
Tak jak napisałem, to są głównie moje obserwacje podparte lektura forum itp, w moim przypadku było to około 200-250 gr. białka (waga bez tłuszczu ca. -70 kg). Co do ilości spożycia białek, czy znowu wymyślili coś innego, mógłbyś podać jakieś źródło? Ja pisałem o jakiejś tam średniej, dla średniej wagi i średniego wzrostu itd. Wadimo że po treningu można sporo więcej, to samo tyczy się osób z ponad standardową ilością tkanki mięśniowej. Kuba śledzę Twój dziennik, posiadając więcej "mięśnia" ( niż ja) raczej nie przekraczasz 40 gram na posiłek ?

pabelo

kuba_n

pabelo
- max 30-40g białka na posiłek to mit

sorry win za mały off top.

Nie ma sprawy Układ pokarmowy jest bardzo długi, więc trawienie pokarmu trwa dużo dłużej, niż to się może wydawać. Jeśli organizm ma potrzeby na zagospodarowanie np. 100 g białka (np. po 16 h postu na IF), to go oczywiście przyswoi, jeśli nie to pójdzie to w kanał, logiczne. Sprawa jest o wiele prostsza niż to piszą w kolorowych magazynach...

Świetny filmik motywacyjny:

Jedzenie na dzisiaj już ogarnięte, o 21:30 zjadłem ostatni posiłek dnia.

Przed 20. wszamałem coś takiego: niespełna 300 g fileta z mintaja + duża paka warzyw na patelnię. Pyszne

tak jak Win wspominał zasada max 40g białka na posiłek była by sprzeczna z ideą diety wg IF

ja staram się białko rozkładać równomiernie na wszystkie posiłki

kuba_n

ja staram się białko rozkładać równomiernie na wszystkie posiłki

Oczywiście tak jest najlepiej i najwygodniej, jeśli ktoś stosuje tradycyjny model żywienia tj. 5-7 posiłków. Ale jeśli ktoś je np. tylko 3 razy dziennie, to siłą rzeczy musi tego białka do posiłków dać trochę więcej, by nabić odpowiednią ilość.

jak zwykle dwa różne bieguny i rożne opinie i bądź tu człowieku mądry :)
co do diety IF to są jeszcze bardziej podzielone opinie....

pabelo

jak zwykle dwa różne bieguny i rożne opinie i bądź tu człowieku mądry :)
co do diety IF to są jeszcze bardziej podzielone opinie....

A jak to przeważnie bywa, prawda leży po środku