Mam 17 lat 187 cm wzrostu i ważę 72kg więc jestem chudzielcem, trenowałem zapasy przez 4 lata więc jakieś tam treningi siłowo wytrzymałościowe miałem chociaż bardziej przystosowane pod sporty walki. Chciałbym wziąć się za siebie i w dość satysfakcjonującym czasie przybrać masę mięśniową. Budżet max 200zł msc na odżywki i suplementy. Treningi chciałbym rozłożyć na wtorek, czwartek, niedzielę, ponieważ w soboty pracuję fizycznie. Jestem w stanie włożyć maksymalny trud i wysiłek w dążeniu do celu jednak nie posiadam specjalistycznej wiedzy na temat kulturystki i wolę zapytać specjalistów. Czy taki rozkład treningów w ogóle wchodzi w grę? Jakie odżywki stosować do 200zł i jakie partie mięśni robić w odpowiednie dni tak żeby efekt był najlepszy i praca nie szła na marne. W jaki sposób wykonywać powtórzenia ile serii i ile czasu poświęcać na trening (Nie chcę eksperymentować z czymś niepewnym i zajechać organizm niewłaściwymi treningami wzorując się niesprecyzowanymi poradami z MH). Mogę robić dodatkowe treningi w domu wieczorami każdego dnia.
Jaką dietę stosować? Czego mam się trzymać i
czego unikać w diecie i jak w dosyć okrojonym budżecie jeść tak żeby nabrać masy mięśniowej? Czy same węglowodany, cukry proste i białka zwierzęce wystarczą?
Wykupiłem karnet na średniej jakości siłownię z większością potrzebnego sprzętu i bardzo mi zależy, żeby któregoś dnia patrząc w lustro nie widzieć w nim takiego chudzielca. Jestem konsekwentny i bd uporczywie dążył do celu i bardzo proszę was o pomoc.
Wiem, że odpowiedzi na moje pytania jest pierdyliard w internecie , ale przez 2 miesiące nie stosując żadnej specjlnej diety i suplementacji, jedząc regularnie, w miarę zdrowo(owoce, mięso drobiowe, ryby, nabiały) wystrzegając się słodyczy, chipsów i innych chemicznych rarytasów, i ćwicząc nieregularnie lecz poprawnie(według zaleceń internetowych specmistrzów) efekty nie są zbyt zadowalające, waga skacze raz kilo mniej raz więcej.
Liczę, że pomożecie bo mam ogromne samozaparcie i motywację do zmiany.