ogólne info:wzrost 173,waga 66,staz:rok temu jakis rok cwiczen.
Nie ćwiczyłem na siłowni bardzo długo gdyż byłem w szpitalu,wszystko co wcześniej uzyskałem spadło i byłem kościotrupem.
Od jakichś 2 miesięcy znowu zacząłem ćwiczyć i mam problem co kiedyś a mianowicie strasznie wypycha mi brzuch,i siada mi to na psychike bo daje z siebie wszystko na treningach a wyglądam jak janusz co pije piwko a nie ćwiczy na siłowni.....przez dwa miesiące +1cm w bicepsie i +3cm w brzuchu i +1kg na wadze,nie wiem czy jest to spowodowane taką ilością węgli? ale odejmując węgle boje się że waga stanie,1kg na miesiąc to nie dużo a i tak brzuch już mi wywaliło.Dodaje fotkę mojej aktualnej diety,wiem że gainer to syf i lepiej zastąpić go ryzem z kurczakiem ale serio nie daje rady zjadać tyle węgli bez gainera.Może odjąć troche węgli i dodać kcal tłuszczami? pomożcie mi jak zniwelować rośnięcie brzucha u mnie na masie bo już się załamuje.