Ból barku

Zacznę od tego ze ponad półtora roku temu rozwaliłem sobie bark. Dzień po treningu barków przy gwałtownym ruchu odczułem ból i pieczenie w lewym barku. Mogłem ruszać ręka ale w ograniczonym stopniu. Dałem sobie spokój z siłownią na 3tyg. Przez ten czas smarowałem maścią przeciwzapalną, przestał bolec, coś mi tylko strzelało. Wróciłem na siłownie, przy pierwszym treningu przy wyciskaniu na klatę znowu poczułem pieczenie i ból ale mniejszy niż za pierwszym razem, dokończyłem trening... Wiem ze głupota ale ego silniejsze... Zakupiłem animal flexa. Zjadłem 2 puchy. Przez rok na każdym treningu barków, pleców, klatki odczowalem lekki ból promieniujący raz do obojczyka raz do łopatki. Postępów nie miałem żadnych przez ten czas nie zwiekszalem intensywności treningów jedynie nogi mogłem katować. Do lekarza sie nie wybierałem nawet bo tutaj na wszystko paracetamol dają, a jak juz byłem w Polsce to nie było czasu. Jakoś pare miesięcy temu przez przypadek natknąłem sie na profil pewnego trenera. Nie wiem czy mogę wstawić link, nie będę ryzykował. Wstawia on filmiki na FB i w jednym poruszył temat budowy stawów. Mówi ze każdy jest zbudowany inaczej, każdy ma inny zakres ruchu, zależy to od osadzenia kości w stawie. Na szkielecie pokazuje nie naturalne ruchy wykonywane podczas ćwiczeń. Odradza wykonywanie wyciskania zza głowy. Posłuchałem go zmieniłem trening, do rozgrzewki zacząłem używać gum, nie robiłem wyciskania zza głowy. Od ponad miesiąca nie czuje żadnego bólu. W końcu mogę zwiekszyć intensywność treningów . Widocznie miałem nawracające zapalenie w barku. Mam nadzieje ze komuś przyda sie ten temat

To co piszesz to prawdopodobnie naderwanie któregoś z mięśni i to dość poważne to że odpusciłeś dźwiganie mogło spowodować wreszcie proces regeneracji który złym treningiem hamowałeś

Mam podobny problem podczas treningu odczuwam duży ból w barku i nie wiem czy dźwigać większe ciężary czy też nie nie chce sobie czegoś naderwać.
_________________
noclegi w dźwirzynie

Nie bądź głupi jak ja i idź do lekarza. Przez to miałem rok w plecy i nie ma pewności ze ból nie wróci przy cięższym treningu