Solidny Plan Treningu

Witam wszystkich.

To będzie mój pierwszy temat i pierwszy post tutaj. Mam nadzieję że pomożecie.

Od 5 miesięcy chodzę na siłownię, 3x w tygodniu i powolutku wplatam w to wszystko bieganie, pływanie, oraz ostatnio Łyżwy. Oczywiście w domu robię też brzuch 3x w tygodniu.

Ułożyłem sobie mniej więcej plan, jak mogłoby to wyglądać, niewiem jednak czy nie za dużo wziąłem sobie tego na siebie. Chodzi oczywiście o odpoczynek. Plan wygląda tak:

1

Poniedziałek Rano : Siłownia (Plecy, Biceps) Wieczorem : Bieganie
Wtorek Rano: Basen Południe : Brzuch
Środa Rano: Siłownia (Klatka, Triceps) Południe : Łyżwy
Czwartek Rano: Brzuch
Piątek Rano : Siłownia (Nogi, Barki) Zaraz po siłowni : Basen
Sobota Południe : Brzuch
Niedziela Wieczorem : Bieganie

Wydaje mi się że czas regeneracji mam okej. Jeśli chodzi o bieganie to wybrałem Niedzielę, żeby odpocząć po siłowni w piątek. Ale nie biegam też jakoś wyczynowo 25-30 min

Basen włączyłem we wtorek, kiedy mam luźny dzień i piątek, żeby odciążyć się po całym tygodniu.

Łyżwy natomiast w środę, żeby zregenerować się do piątku i dnia nóg na siłowni

Czy ten plan jest OK ? Coś byście zmienili ?

Pozdro

nie ten dział.
https://www.sfd.pl/Trening_dla_początkujących-f114.html 

Nie musisz tak drastycznie przejmować się taką aktywnością jak łyżwy. Trening brzucha ogranicz do 2-3 razy w tygodniu, więcej nie potrzebujesz, aczkolwiek na tym etapie wcale nie musisz nad nim pracować, jeżeli w Twoim planie treningowym są zawarte ćwiczenia złożone, które aktywują całą tłocznie brzuszną jak siady czy martwy ciąg. Barki/Nogi to bardzo kiepski zestaw połączeń grup mięśniowych.

dudee, w jednej rzeczy trafiłeś w sedno. Bieganie czy Łyżwy traktuje raczej jako dodatkową ale lekką formę treningu. Pobiegam 30 min czy pojeżdzę na łyżwach 40 min , żeby podkręcić metabolizm i mi to wystarczy. Nie traktuje tego wyczynowo :) Z pływaniem jest podobnie, tam chce popływać na spokojnie, rozluźnić i dotlenić mięśnie.

Jednak np. teraz wróciłem z biegania i czuje , że nogi jeszcze się nie zregenerowały do końca, po piątkowej siłowni. Wybiegałem swoje, ale to nie było takie maksimum.

Jak uważasz, te bieganie, pływanie czy łyżwy mogę wplatać tak jak opisałem w planie, czy zrezygnować z czegoś, lub ewentualnie przestawić kolejność ?

Śmiało, po prostu słuchaj i obserwuj własny organizm.
I przede wszystkim zadbaj o odpowiednia ilość snu i prawidłowe żywienie.