Chciałbym abyście rzucili okiem na dietę którą ułożyłem.
Miałem zagwozdkę z moim całkowitym zapotrzebowaniem kalorycznym, bo wyniki różniły się o około 500kcal pomiędzy różnymi formułami.
Np. według równania Harrisa-Benedicta, (czyli kalkulator potreningu.pl) wychodziło mi zapotrzebowanie 2919kcal (bez nadwyżki)
Natomiast wzory Mifflina-St Jeora i Katcha-McArdlea dawały podobny wynik w okolicach 2500kcal.
Uśredniłem więc te wyniki i przyjąłem na początek 2750. Z nadwyżką wyszło mi 3200kcal.
Przy warzywach nie podawałem wartości makro bo ich nie wliczałem do bilansu. Proszę o opinie czy to będzie dobra dieta na start, czy zrobić jakieś poprawki itp. Pozdrawiam