Karate i ręka przy biodrze

Witam
Mam na imię Wojtek i jestem shodan w shotokanie. Trapi mnie taka sprawa z tą ręką przy biodrze, a nie mogę znaleźć logicznej odpowiedzi. Chodzi o to, że zawsze ćwiczymy tak, że wolna ręka która nie uderza wraca odwróconą pięścią do góry do biodra, tylko dlaczego tak jest. Niby z początku celem tego było wyćwiczenie właściwej techniki i rotacji bioder ale teraz gdy już jesteśmy posiadaczami czarnego pasa to dlaczego to dalej robimy? już powinniśmy mieć właściwą technikę i dążyć do ich upraszczania i przyspieszania. To samo z katami dla czarnych pasów nawet jak gojushiho dai i sho czy unsu. Pozdrawiam i dzięki z góry za sugestie.

w sumie ciekawa sprawa, jeżeli nie chodzi o walory estetyczne takiej pozycji to nie mam pojęcia o co

a nie masz jakiegoś nauczyciela którego mógłbyś zapytać? no bo ktoś wam te pasy musiał nadać - jak się dowiesz, podziel się wiedzą na forum

Chodzi tutaj o siłę ciosu. Pięść jest bardziej rozpędzona, więc uderzenie jest mocniejsze.

tylko czy rzeczywiście pięść się dalej rozpędza? bo jeśli wziąć wzór na siłę ze szkoły podstawowej F=m*a, gdzie m będzie masa ręki plus masa całego ciała jeśli wykonamy uderzenie perfekcyjnie z rotacją bioder i dokładając odpowiedni timing w momencie uderzenia, a a jest przyspieszeniem pięści czyli prędkość ręki plus prędkość z rotacji bioder i być może prędkość doskoku czy kroku w momencie uderzenia. Chyba to ostro zagmatwałem ale jakoś nie widzę tego aby prędkość mogła znacząco narastać w przypadku pięści trzymanej w gardzie a tej przy biodrze. Wydaje mi się, że maksymalne przyspieszenie już zostało osiągnięte i jeśli byśmy przedstawili to na wykresie znaleźlibyśmy się w miejscu jego wypłaszczania. Tam musi być ukryty jakiś głębszy sens. To jak z katami, gdy człowiek je ćwiczy, żeby skakać z pasa na pas to nawet nie zadaje pytania po co je robi. Ja sam wracam do początku i widzę, że różni mistrzowie je różnie widzą.

akurat udało mi się coś znaleźć na jednej z angielskojęzycznych stron. Twierdzą, że według 3 prawa Newtona, każda akcja ma swoją reakcję. Tak więc jak jedna uderza to druga musi wrócić do nas. Jednak jest to prawda ukryta i w tradycyjnym karate z Okinawy każdy gest ma swoje znaczenie, których czasami ciężko się teraz doszukujemy. Zadaniem ręki, która to niby wraca było złapanie przeciwnika i przyciągnięcie go do nas jak najbliżej i w tym samym czasie zaatakowanie go drugą wolną ręką. Żadna ręka tak na prawdę nie jest wolna i nigdy nie odpoczywa.

Czyli jednak nie miałem racji ;) Jednak mi się lepiej uderza i czuje tak jakby większą siłę jeśli ręka wychodzi z biodra a druga jednocześnie wraca. U mnie też się o takich rzeczach nie mówiło a o tym łapaniu przeciwnika nie wiedziałem.

to tak jak w katach poczynając heian yondan kiedy to używamy mawashi empi, ale tam jest to nadwyraz oczywiste kiedy wystawiamy tą rękę do złapania głowy i przyciągamy do łokcia. Później w tej samej kacie kiedy kopiemy hiza. Później jest jeszcze tego więcej w innych katach. Ta dziwna technika z nijushiho kiedy wystawiamy rękę w przód a później uderzamy w nią drugą. To też chwyt i uderzenie otwartą dłonią od spodu.