Powiem tak: prawie 3 miesiace robiłem barki co drugi dzień, reszte partii robiłem też dosyć ostro ale bez szaleństw (które przy barkach czasem były) i bary rosły cały czas aż miło patrzeć, później stwierdziłem że trzeba dać im dychnąć i sie zregenerować, po czym przeszedłem na redukcje, po redukcji wyjechałem za granice i z 6 miesięcy przećwiczyłem na poważniej 3, więc no nie obyło się bez spadków ;p moje przemyślenia na ten temat: barki jako że są używane tak często jak mało który inny mięsień (częściej używamy chyba jedynie łydek), są przyzwyczajone do częstych obciążeń, więc można je robić zarówno często, jak i trzeba walić im większą ilośc powtórzeń (rzadko schodze poniżej 10, z reguły robie zakres 15-30powt).
Powiem tak: prawie 3 miesiace robiłem barki co drugi dzień, reszte partii robiłem też dosyć ostro ale bez szaleństw (które przy barkach czasem były) i bary rosły cały czas aż miło patrzeć, później stwierdziłem że trzeba dać im dychnąć i sie zregenerować, po czym przeszedłem na redukcje, po redukcji wyjechałem za granice i z 6 miesięcy przećwiczyłem na poważniej 3, więc no nie obyło się bez spadków ;p moje przemyślenia na ten temat: barki jako że są używane tak często jak mało który inny mięsień (częściej używamy chyba jedynie łydek), są przyzwyczajone do częstych obciążeń, więc można je robić zarówno często, jak i trzeba walić im większą ilośc powtórzeń (rzadko schodze poniżej 10, z reguły robie zakres 15-30powt).
wrócę może jeszcze na chwilkę do pleców bo naprawdę dziwi mnie to co piszesz o prostownikach, że są zmęczone po wiosłowaniach[ja używałem ciężarów rzędu 150kg. i żadnych takich efektow nie odnotowałem nigdy a często nawet po wiosłowaniach - czasami bezpośrednio- wchodził martwy ciąg]....czyżby coś tutaj było jeszcze nie tak?
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
LukaszFByłem ciekaw waszych opinii, więc celowo zataiłem fakt iż już kombinowałem z takim czymś :P
Powiem tak: prawie 3 miesiace robiłem barki co drugi dzień, reszte partii robiłem też dosyć ostro ale bez szaleństw (które przy barkach czasem były) i bary rosły cały czas aż miło patrzeć, później stwierdziłem że trzeba dać im dychnąć i sie zregenerować, po czym przeszedłem na redukcje, po redukcji wyjechałem za granice i z 6 miesięcy przećwiczyłem na poważniej 3, więc no nie obyło się bez spadków ;p moje przemyślenia na ten temat: barki jako że są używane tak często jak mało który inny mięsień (częściej używamy chyba jedynie łydek), są przyzwyczajone do częstych obciążeń, więc można je robić zarówno często, jak i trzeba walić im większą ilośc powtórzeń (rzadko schodze poniżej 10, z reguły robie zakres 15-30powt).
Tak naprawdę każdą partię możesz trenować przez jakiś okres czasu 3-4x w tygodniu i urośnie.Fachowo takie cykle nazywają się specjalizacjami.Swego czasu przeszedłem 2 czy 3 takie specjalizacje na barki w ciągu roku.Boczny i tylny akton to aktualnie dominujące mięśnie w mojej sylwetce.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
LukaszFWidocznie za słabe prostowniki w porównaniu do najszerszych i ciężko znoszą stałe głębokie pochylenie w trakcie serii ;) tzn. to nie jest tak że jakoś siada mi kręgosłup czy coś, po prostu zaczynam odczuwać że przy ostatnich powtórzeniach moja technika przestaje być idealna bo musze bardziej myśleć o trzymaniu prostych pleców niż skupić sie na samym ruchu
ja bym jednak przemyślał sprawę tych prostowników bo możliwe jest, ze tracisz technikę z jakichś innych powodów a poprzez to właśnie prostowniki przejmują nadmiar pracy tak aby zachować równowagę bo nie wydaje mi się jednak aby pomimo słabych prostowników a właściwej pozycji i wykonania mogły być zaangażowane w stopniu w którym w ogóle dawałyby znać o sobie...
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater