Wiek : 19
Waga : 58
Wzrost : 154-156
Obwód w biuście : 88
Obwód pod biustem : 78
Obwód talii w najwęższym miejscu : 70
Obwód na wysokości pępka : 78
Obwód bioder (mierzone na pośladkach): 99
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58
Obwód łydki : 36,5
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : najbardziej widać chyba po tłuszczu na plecach
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) codziennie ok. 30min spacer z psem, ok.40-50min ćwiczeń w domu - dywanówki typu Mel B, Fitness Blender
Co lubisz jeść na śniadanie: kanapki
Co lubisz jeść na obiad : mięso, kasza, zupy, makarony , surówki
Co jako przekąskę : serki wiejskie, twarogi
Co jako deser : serki wiejskie, twarogi, owoce
Ograniczenia żywieniowe : nie mogę jeść ciężkich rzeczy np. smażonego, bardzo tłustego itp.
Stan zdrowia: choruję na wątrobę (autoimmunologiczne zapalenie wątroby) i kręgosłup (osteoporoza), do tego jakieś 6lat temu miałam usunięty woreczek żółciowy
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: magnez, tabletki na osteoporozę, dodatkowo biorę kapsułki Dermena na włosy
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: rower stacjonarny, ćwiczenia w domu , mam zamiar zapisać się na siłownię, ale kompletnie nie wiem jak to ugryźć
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : chyba wszelkie możliwe, od kapuścianej, przez Dukana aż do 1000 kcal
Ze względów zdrowotnych musiałam w dzieciństwie przyjmować bardzo duże dawki sterydów i to chyba one spowodowały u mnie otyłość. Nigdy nie byłam szczupła. Dietuję od zawsze, ale raczej z marnym skutkiem. Było to na zasadzie +2 -2 itd. Aż w końcu doszłam do 76kg. Zaczęłam wtedy Dukana oraz trochę truchtania i tak zeszłam do ok 66kg. Po zakończeniu diety wróciłam do 68,5kg. Od marca 2014 wzięłam się za siebie porządnie i zjechałam do 55,5kg. Najpierw jadłam ok 1200 kcal i ćwiczyłam dywanówki, potem zaczęłam jeść 1600kcal, trochę truchtałam, nadal ćwiczę dywanówki. Przez święta odpuściłam i dziś mam 58kg. Postanowiłam wziąć się za siebie już tak na poważnie i skończyć nareszcie tę ''całożyciową'' dietę. Chcę iść na siłownie, ale nie wiem co mam tam robić. Nie wiem jak poprowadzić porządną dietę, bo mam wrażenie, że przez te moje ćwiczenia jestem coraz bardziej galaretowata zamiast wyglądać coraz lepiej. Nie wiem ilu kg powinnam się pozbyć, co jeść, co ćwiczyć. Jestem w stanie dać z siebie tyle ile mogę byle uzyskać w końcu upragniony efekt.
Pomożecie mi jakoś? Pogubiłam się i nie wiem od czego mam zacząć. Zależy mi żeby jak najszybciej pozbyć się tych kg i przede wszystkim tej galaretki ; / bo po prostu mam już tego serdecznie dosyć : ) Chciałabym się z tym rozprawić szybko i skutecznie : )
Jak myślicie, ile potrzebuję czasu, żeby doprowadzić moją sylwetkę do ładu? nie mam oczywiście na myśli żadnej rzeźby, bo wiem, że to jeszcze nie dla mnie ;)
Z góry dzięki za wszystkie rady :)