Odchudzanie - duża aktywność fizyczna.

Witam,
Nazywam się Mateusz - mam 20 lat, 180 cm wzrostu i ważę 77 kg.

Zależy mi aby zrzucić zbędną tkankę tłuszczową głównie z brzucha (wiem, wiem, że tkanka ubywa równomiernie z całego ciała po prostu brzuch to mój priorytet.)

Mam pytanie czy aby jak najszybciej schudnąć jakieś 4-6 kg skupić się na aerobach i odstawić siłownię?
Chciałbym aby moja zbędna tkanka tłuszczowa spadła najlepiej do marca.
Używam następujących supli:
- spalacz tłuszczu - Olimp Termo Speed Extreme
- witaminy - MagneStrong B6
- białko - ActiveLab Whey Protein 95
- picie - Ionto drink liquid

Moja aktywność fizyczna wygląda następująco:
- 3-5 razy w tygodniu bieganie (6-12 km), czasem zastępuje to interwałami,
- 3 razy w tygodniu ćwiczenia na brzuch,
- od jutra wznawiamy treningi w klubie piłkarskim (2x w tyg. siłownia + basen i 1x w tyg. trening piłkarski na hali)
- 3x w tyg. WF szkolny,
- 1-2x w tygodniu ćwiczenia siłowe z hantlami,
- 1-2x w tygodniu ćwiczenia z protokołu Tabaty.

Moglibyście polecić mi jakąś redukcyjną dietę?
Zależy mi bardzo na jak najmniejszym wydatku finansowym z racji, że nie zarabiam regularnie chciałbym wydawać jak najmniej.
Czytałem o tanich produktach z zawartością białka jak wątróbka itp.

Jeśli mielibyście jakieś opinie, porady jak złożyć to w całość lub jak pomóc to byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam.

odstawienie siłowni niekoniecznie przyniesie Ci redukcję taką jak byś chciał, policz zapotrzebowanie kaloryczne wzorem z postów podwieszonych, ustal BTW stosowne do swojej aktywności, choć zasadnym byłoby zastanowić się czy na takim poziomie jest Ci potrzebna, dobierz produkty i wklej dietę do oceny.

Myślałem o takim czymś aby po prostu zrobić sobię listę przykładowych dań na daną porę (śniadanie, obiad itp.) i po prostu danego dnia coś wybierać lub dzień wcześniej. Nie chciałem się trzymać np. w poniedziałek jem to i to a np. wybrać powiedzmy mam dziś na to ochotę a ten posiłek zawiera się w diecie to go jem.

Myślisz, że to zda egzamin?

o ile będziesz mieścił się w bilansie tak, często w ten sposób rozpisuję podopiecznym jadłospisy, z zastrzeżeniem, że np dania z rybą mają być minimum X razy, a coś np maximum Y.