Marlam
Witam pakerów i pakerki 
Słowem wstępu mam nadzieje, że nie będzie to chaotyczne a zarazem, że ktoś zrozumie mój problem i mi pomoże :D
A więc do rzeczy
Od około marca 2014 kiedy ważyłem 84kg postanowiłem zacząć odchudzanie (na własną rękę). Odstawiłem wtedy słodkie napoje i słodycze a jadłem głównie kurczaka, łososia warzywa na patelnie zwykłe też, ryż czasem płatki na mleku ( chodzi o takie typu ciniminis itp), czasem tosty (ser szynka masło) i trochę owoców. Prowadząc taki tryb żywieniowy ćwicząc 2x w tygodniu na siłowni i czasem jakiś rower czy bieg udało mi się zrzucić do 74 kg z czego byłem zadowolony (przypominam, że nie liczyłem kalorii). Pod koniec lipca zacząłem pracować i zażywać lek " izotek " na zmiany trądzikowe i zrobiłem sobie przerwę od siłowni do połowy września. Podczas przerwy jadłem normalnie ( czasem jakieś czipsy, cola itp). Od października postanowiłem zabrać się za dalszą redukcję, ale taką z planem i liczeniem kalorii. Napotkałem na youtube panów z Warszawy, którzy głoszą, że można jeść co się chce i wyglądać przy tym dobrze. Wyliczyłem kalorie (około 2800 zapotrzebowanie) i zacząłem działać. Podczas tego planu prowadziłem trening FBW 3x w tygodniu (razem z tym treningiem zacząłem ćwiczyć nogi z ciężarem) + w grudniu dodałem aeroby w formie szybkiego marszu na bieżni ( bieżnia ustawiona na skos do góry). Dane szczegółowe dotyczące kalorii, miski, ćwiczeń podam niżej.
Mój problem to brak większych efektów. Nie wiem czy za szybko chcę coś osiągnąć czy za szybko obciąłem kalorie a może po prostu źle jem i źle to zaplanowałem.
Ważne dane:
- Aktualna waga oscyluje między 70/72 kg
- Wzrost około 178
- bf nie wiem
- aktualne kalorie to 2050 z podziałem 30/50/20 (startowałem kilka dni z 2500 potem 2400 i w dół aż doszedłem do 2000 bo waga nie schodziła to stwierdziłem, że powinienem ciąć)
- cardio 3x w tygodniu 30 minut bieżnia(maksymalnie dana w górę). Nie biegnę bo zaraz dostaję zadyszki, ale szybko idę. (cardio wprowadziłem w grudniu.
- Trening FBW x3 w tygodniu:
1 - Przysiady/Podciąganie szerokim nadchwytem/wyciskanie hantli na barki/wiosłowanie hantlami/kaptury sztangą/wyciskanie na triceps gryfem za głowę
2 - Wykroki z hantlami/podciąganie wąskie podchytem/wyciskanie hantli na klatkę/barki hantlami na boki/maszyna na najszerszy grzbietu/biceps hantlami
- praca w większości siedząca, czasem zdarza się 8 godzin na nogach. Powiedzmy 60% siedzące dni pracy/40% na nogach zależy od zmiany.
- jedyny suplement diety jaki używam to białko firmy biotech
-dziennik http://potreningu.pl/profil/marlam#
Zdjęcia
1 grudzień 2014
9 stycznia 2014
Zdjęcia się nie różnią prawie niczym, ale im więcej danych tym lepiej :D
Oczywiście jeśli coś jest nie tak mam nadzieje, że ktoś mi to uświadomi i ukierunkuje na odpowiednie tory
Słowem wstępu mam nadzieje, że nie będzie to chaotyczne a zarazem, że ktoś zrozumie mój problem i mi pomoże :D
A więc do rzeczy
Od około marca 2014 kiedy ważyłem 84kg postanowiłem zacząć odchudzanie (na własną rękę). Odstawiłem wtedy słodkie napoje i słodycze a jadłem głównie kurczaka, łososia warzywa na patelnie zwykłe też, ryż czasem płatki na mleku ( chodzi o takie typu ciniminis itp), czasem tosty (ser szynka masło) i trochę owoców. Prowadząc taki tryb żywieniowy ćwicząc 2x w tygodniu na siłowni i czasem jakiś rower czy bieg udało mi się zrzucić do 74 kg z czego byłem zadowolony (przypominam, że nie liczyłem kalorii). Pod koniec lipca zacząłem pracować i zażywać lek " izotek " na zmiany trądzikowe i zrobiłem sobie przerwę od siłowni do połowy września. Podczas przerwy jadłem normalnie ( czasem jakieś czipsy, cola itp). Od października postanowiłem zabrać się za dalszą redukcję, ale taką z planem i liczeniem kalorii. Napotkałem na youtube panów z Warszawy, którzy głoszą, że można jeść co się chce i wyglądać przy tym dobrze. Wyliczyłem kalorie (około 2800 zapotrzebowanie) i zacząłem działać. Podczas tego planu prowadziłem trening FBW 3x w tygodniu (razem z tym treningiem zacząłem ćwiczyć nogi z ciężarem) + w grudniu dodałem aeroby w formie szybkiego marszu na bieżni ( bieżnia ustawiona na skos do góry). Dane szczegółowe dotyczące kalorii, miski, ćwiczeń podam niżej.
Mój problem to brak większych efektów. Nie wiem czy za szybko chcę coś osiągnąć czy za szybko obciąłem kalorie a może po prostu źle jem i źle to zaplanowałem.
Ważne dane:
- Aktualna waga oscyluje między 70/72 kg
- Wzrost około 178
- bf nie wiem
- aktualne kalorie to 2050 z podziałem 30/50/20 (startowałem kilka dni z 2500 potem 2400 i w dół aż doszedłem do 2000 bo waga nie schodziła to stwierdziłem, że powinienem ciąć)
- cardio 3x w tygodniu 30 minut bieżnia(maksymalnie dana w górę). Nie biegnę bo zaraz dostaję zadyszki, ale szybko idę. (cardio wprowadziłem w grudniu.
- Trening FBW x3 w tygodniu:
1 - Przysiady/Podciąganie szerokim nadchwytem/wyciskanie hantli na barki/wiosłowanie hantlami/kaptury sztangą/wyciskanie na triceps gryfem za głowę
2 - Wykroki z hantlami/podciąganie wąskie podchytem/wyciskanie hantli na klatkę/barki hantlami na boki/maszyna na najszerszy grzbietu/biceps hantlami
- praca w większości siedząca, czasem zdarza się 8 godzin na nogach. Powiedzmy 60% siedzące dni pracy/40% na nogach zależy od zmiany.
- jedyny suplement diety jaki używam to białko firmy biotech
-dziennik http://potreningu.pl/profil/marlam#
Zdjęcia
1 grudzień 2014
9 stycznia 2014
Zdjęcia się nie różnią prawie niczym, ale im więcej danych tym lepiej :D
Oczywiście jeśli coś jest nie tak mam nadzieje, że ktoś mi to uświadomi i ukierunkuje na odpowiednie tory
Krzysztof Piekarz
Koniu151
Arturo_GD
