Od dwóch tygodni chodzę prawie codziennie na bieżnię po ok godzinie mniej więcej od godziny 18.00
Pytanie dla specjalistów - jako że moja kondycja jest mierna i spora ilość fatu nie pozwala mi na pełne osiągi zastanawiam się co jest na dla mnie lepesze:
Bieganie ok 500 m z prędkością 8.8km/h i ok 400m idąc z prędkością ok 5.5-6km
czy
Szybki marsz pod górkę ( 5% na bieżni REDON) z prędkością 6.5 km/h??
Maszyna pokazuje że wiecej kalorii spalam idąc pod górkę ale jakoś ciężko mi uwierzyć maszynie.
Pomyślałem, że warto by ruszyć tyłek z łóżka wcześniej i dać mięśniom mały wycisk wprowadzając FBW 4 razy w tygodniu
Pon: A
Wt: B
Śr: wolne
Czw:A
Pt: B
Sob: wolne
Nd: wolne
Większość wziąłem z tego artykułu:
https://www.sfd.pl/[art]_FBW_Full_Body_Workout_by_georgu-t364504.html
Zmieniłem kilka ćwiczeń pod względem siebie - wiem wstyd jak nic ale nie jestem w stanie się podciągnąć.
Proszę o ocenę czy taki plan rozrusza moje mięśnie i może spowoduje ich delikatny rozrost - ewentualnie co zmienić aby były jak najlepsze wyniki.
A
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie hantli na skosie 3s
Barki:
- Wyciskanie hantli 2s
Tricepsy:
- Wyciskanie hantli za głowy oburącz siedząc 2s
Plecy:
- Ściąganie drążka za głowę 2s
- Przyciąganie klamer wyciągu dolnego 2s
Nogi:
- Prostowanie nóg w siadzie 2s
- Uginanie nóg w leżeniu 2s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztanga 2s
B
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie sztangi płasko 3s
Barki:
- wyciskanie żołnierskie 2s
Tricepsy:
- Prostowanie ramion na wyciągu 2s
Plecy:
- Wiosłowanie sztanga 2s
- Ściąganie drążka przed głowę 2s
Nogi:
- Przysiady ze sztanga 2s
- Uginanie nóg w leżeniu 2s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztangielkami w chwycie młotkowym 2s