Szacuny
0
Napisanych postów
2
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
161
Witam, ćwiczę od ok 1,5 roku, w wakacje mniej więcej w lipcu pojawił się problem ze stawem łokciowym, czułem mocny ból nawet gdy nie ćwiczyłem taki stan utrzymywał się przez ok 2 tyg po czym ślad po nim zaginął, jednak od ok 5 dni ból powrócił z przytupem wręcz, jak ostatni raz bylem na siłowni nic złego z łokciem się nie stało bez bólu itd obudziłem się rano i od tego czasu czuje przeszywający ciągły ból, nie raz mniejszy nie raz wgl go nie lecz tylko rzez 2-3h dziennie, pytanie z mojej strony brzmi co ten ból może oznaczać, czy przeciążyłem staw po prostu czy może jakieś ścięgno naderwałem, najdziwniejsze w tym wszystkim jest to iż nie mam żadnej opuchlizny a ból jest nie do wytrzymania chwilami. Jutro idę z tym do lekarza jednak termin dostane zapewne za jakiś miesiąc czasu, wolałbym wcześniej wiedzieć mniej więcej co to może być
Staż: 1,5 roku
Waga: 71 kg
Wzrost: 178 cm
Dieta: tak
Zmieniony przez - rozi94 w dniu 2015-01-12 20:03:45
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
161
Wiem właśnie, zdaje sobie sprawę z tego, tyko martwił mnie fakt iż nie mogłem znaleźć nikogo kto miał takie dolegliwości bez żadnej opuchlizny,
czyli pozostaje mi tylko czekać na wizytę i odpuścić treningu na jakiś dłuższy czas :(