Otóż kiedyś byłem gruby (teraz to już czas przeszły + pomagają mi w tym codzienne ćwiczenia) i kiedyś by mnie to nie dziwiło, lecz teraz raz (np. rano) mam bardzo chude, dobrze wyglądające łydki, a parę godzin potem są ogromne i wyglądają beznadziejnie (zmora moich w-f'ów).
Nie wiem od czego to zależy, że raz mam łydki wyglądające idealnie, a raz są zupełnie bez kształtu.
Jako chłopowi można mi to jeszcze wybaczyć, aczkolwiek skoro już wziąłem się za siebie to chciałbym też wyeliminować ten strasznie dziwny fakt, który nie raz sprawiał, że zastanawiałem się co jest nie tak.
Czy to może zależy od tego w jakiej pozycji siedzę, czy może od tego co jem?
Nie mam pojęcia, liczę na jakieś rady/opinię.
Dziękuje i pozdrawiam.