mma początkujący

ty to nazywasz sroga patologia a inni bezcennym doswiadczeniem, chlopak ładnie dokrecał noge przy kopnieciach i ciosy wyprowadzal technicznie dobrze , byc moze trenowal cos wczesniej nie chwalil sie, wiec nie powiem ze na 100 % zaczynał od poczatku, ale w sekcji trenowal 3 miechy i pojechal na taka walke , w walce stawiał czoła przeciwnikowi przegral na punkty. Poza tym widać że ma charakter i to tez w tym sporcie jest wazne i tez nikt mi nie powie ze jest to sport dla kazdego, owszem kazdy moze przyjsc na trening ale trenuja w sensie naprawde trenuja najwytrwalsi, mozecie cisnac dalej ze jak to tak mozna w tak krótkim czasie, jak widac mozna a ze to wykracza po za wasze wyobrazenia to trudno, cwiczy dalej i z tego co wiem przygotowuje sie do nastepnej walki ale tym razem jedzie na ALMMA .

Jest różnica miedzy

be_power

...w sekcji trenowal 3 miechy...

a

be_power

u mnie w klubie jest pare osob co cwicza 3 miechy...

jak zwykle czepiasz sie i lapiesz za slowa ...
bo sa inne osoby ktore przyszly we wrzesniu do klubu i maja na koncie walki zawodowe, co prawda przegral i to przed czasem ( przeciwnik zalożyl mu dzwignie) ale rowiez chodzi dalej na treningi uszczerbku na zdrowiu zadnego przez ta walke nie dostal

Czepiam się słów bo to robi wielką różnicę.
Wyobraź sobie, że prowadzę sekcję MMA, Muay Thai, kick boxingu... Reklamuję ją jako hardcorowa sekcja, która po trzech miesiącach treningu wystawia zawodników do walk zawodowych. Jako przykład podaję:
"Rafał trafił do mojego klubu we wrześniu. W grudniu miał zawodową walkę Muay Thai..."
"Grzesiek rozpoczął u mnie treningi w kwietniu. Podczas najbliższych wakacji stoczył swój pierwszy zawodowy pojedynek MMA..."
Pomijam informacje, że Rafał ma za sobą osiem lat treningów w różnych sekcjach i zanim trafił do mnie stoczył już piętnaście walk.
Natomiast Grzesiek jako dzieciak trenował judo pięć lat. I wcześniej ćwiczył MMA w innym mieście. Walczył na lidzie ALMMA i był mistrzem polski tej organizacji.

W tym świetle wystawienie zawodników przez Twojego trenera po trzech miesiącach treningów nie wydaje się nierozsądne.

nie napisalem ze mieli przygode z sw wczesniej niz przyszli do klubu, napisalem ze nie wiem!
Nie gadalem z nimi o tym bo idac na trening przychodze aby trening zrobic a nie rozmawiac , ale sadzac po tym co trener powiedzial na zbiorce po zakonczeniu treningu ze ladnie walczyl mimo malego doswiadczenia z kickboxingiem. Wracajac do meritum tematu" Tak mozesz zawodowo stoczyc walke "