Kolejna Redukcja - waga bez zmian. Co zmienić ?

Wstawiam zdjęcia sprzed roku, ale nie zmieniło się nic. Właściwie od dwóch lat nic się nie zmienia ...
Na siłownię chodzić będę jeszcze tylko 2 tygodnie wiec skończę swój trening tak jak mam rozpisany.
Potem będę ćwiczyła w domu, gdzie posiadam ławeczkę (regulowaną, z możliwością na płasko i na skos), sztangę, sztangę łamaną, gryfy i ciężary od 1-20 kg.
Zwiększyłam zapotrzebowanie na 1900 kcal do których ledwo dobiłam b-143g w-190g t-63g (30/40/30)

Jaki trening FBW w takim razie mogłabym zacząć robić w domu?

Faktycznie trochę siedzi. Ale nie ma co załamywać rąk. Na oko masz ~25% tłuszczu. Jeżeli chcesz to szybko zrzucić polecam HIIT. Bardzo wymagające ćwiczenia, napędzające metabolizm.


Dlatego najlepiej startuj z pułapu 2300kcal i to, że ledwo dobijasz do 1900 to żadna wymówka. Patrz, czytaj, ucz się: https://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy:_julcziik_&_Marian_87.-t1052851.html.

HIITem szybko się pali, ale podobno ciężko utrzymać. Nie wiem, nie stosowałem, ale zamierzam :) HIITem również nie zbudujesz mięśnia tak jak na siłowni. Wybór należy do Ciebie. Najważniejsze jest paliwo (dieta), jak tego nie będzie, to daleko nie zajedziesz.

Zmieniony przez - Munga w dniu 2015-02-02 10:14:58

Zostane tydzień na 1900 a jak nic nie ruszy to zwiększać będę o 100 kcal co tydzień może tak być czy to bez sensu ??

Bez sensu. Musisz zrozumieć przede wszystkim podstawy zdrowego żywienia. Trzymając czystą michę i dobre źródła kalorii nie ma opcji żebyś przytyła.

Pojedź ze dwa tygodnie na 2300. Tak żebyś przyzwyczaiła organizm do swojego właściwego bilansu kcal. Gwarantuję, że zaczniesz palić tłuszcz ćwicząc. Nie nastawiaj się też na -5kg w miesiąc, bo nie tędy droga. Dopiero jak waga po którymś tygodniu stanie, ucinasz 200kcal. Czyli jedziesz na 2100. Następnie jak stanie, dodaj jedną sesję HIIT w tygodniu albo aeroby po treningu - około 30-40min [ewentualnie interwały na bieżni, max 20min!]. Znowu stanie, dodaj drugi HIIT w tygodniu. Kcal bym za bardzo nie obcinał przy tak dużej aktywności.

Mniej więcej tak to powinno wyglądać.

No dobrze w takim razie postaram się zrobić tak jak mówisz, chociaż dołożenie 400 kcal dla mnie teraz to naprawdę będzie wyczyn jeśli ma to być ze zdrowa żywność, tzn głownie zwiększenie ilości białka będzie problemem bo zawsze mnie mocno syci, dzisiaj na kaloryczności 1900 jestem praktycznie pełna :P

Ale nie dokładaj z białka kalorii. Ułóż dietę tak:
~2,5B (max) 1T(1,2max) X W, gdzie X to brakujące kalorie. Czyli dla np 50kg będzie to wyglądało tak:
100-125B, 50-60T 362W dla kaloryczności ~2300 dziennie.

Też miałam taki problem ale jest coraz lepiej i mam nadzieje że będzie dążyło w coraz lepszym kierunku eh.

Za mało kalorii, za mało obciążeń. Może za dużo ćwiczeń typu aeroby/cardio z małymi kaloriami powoduje, że organizm odkłada co się da, redukując mięśnie. RRozwiązanie? Trening siłowy, chcesz fbw to spróbuj wyciskanie na płaskiej, przysiad, wioslowanie, martwy ciąg. I do tego potrzebujesz więcej obciążeń niż 20kg które posiadasz. Dużo więcej. I stojaki do wyciskania i przysiadu.

Musisz spowodować, aby priorytetem organizmu nie było chomikowanie zapasu energii. Więc kalorii musi być odpowiednia ilość oraz organizm musi myśleć o budowie mięśni. Przy wszelakivh cardio i hiitach - one palą fat świetnie, ale jednocześnie będą zachecac do chomikowania zapasów, bo jak mało jesz, a dużo biegasz to organizm będzie interesowało, aby mieć zapas na to bieganie.

Ja odpuscilem cwuczenia typu aerobowego - i nagle progres. Wrzuciłem więcej kalorii i znów progres. Czytaj, myśl, nedzie efekt. Dwa lata głodówki i kręcenia na rowerku bez efektu implikuje, że coś nie działa i trzeba zmienić podejście...

Zmieniony przez - kcainam w dniu 2015-02-08 10:47:42