Długość duszenia

Siemka czasami zdarza mi się że nie do końca dobrze zapnie duszenie/dźwignie lub przeciwnik stawia zbyt duży opór i gdy brakuje naprawdę nie wiele aby odklepał udaje mu sie wydostać. Jakie ćwiczenia pozwoliły by mi jak najdłużej utrzymać duszenie?

Jeśli nie dopinasz dobrze duszenia to się nie dziw, że z niego uciekają. Praktyka jest chyba najlepsza. Jeśli trenujesz od niedawna, to musisz dać sobie czas i trenować. Możesz poprosić by ktoś więcej czasu poświęcił na trening duszenia.

Przede wszystkim technika. Bo jeśli nie dokonca zapinasz albo poprostu źle to robisz, to takie duszenie możesz sobie trzymać i pół treningu ... ale nic z niego nie będzie

Oczywiście ze wiem że technika jest najważniejsza ale w walce gdzie wszystko szybko sie dzieje nie zawsze wszystko wychodzi w 100% technicznie. No ale cóż pozostaje szlifować technike dalej

Technika, technika i jeszcze raz technika Czasami lepiej odpuścić i pokombinować nad czymś innym, bo przeciąganie na siłę źle zapiętego duszenia to często tylko strata energii.

Jak dobrze zapniesz duszenie to i siły dużo używać nie trzeba a jak źle zapniesz to przy niektórych rodzajach duszeń jak masz siły dużo to możesz przejść do urywania głowy ale tu też trzeba wiedzieć jak to zrobić. Generalnie sparuj, próbuj, za każdym razem powinnno byc lepiej

Jeśli chodzi CI o konkretny rodzaj duszenia to dopytaj trenera albo poszukaj w dobrych instruktażówkach odpowiedzi na pytanie "dlaczego rpzeciwnik nie klepie". Można znaleźć filmy z technikami na YT w których trenerzy omawiają częstę błędy podczas wykonywania techniki i pokazują jak sie zachować gdy przeciwnik oporuje w dany sposób.