Trening domowy - pomoc.

Witam,na wstępie chciałbym napisać że nie wiem czy wybrałem odpowiedni dział.

Mam 15 lat od jakiegoś czasu uczęszczam na treningi MMA chciałbym abyście mi doradzili w wyborze ćwiczen które mogę wykonywać w domu aby poprawić swoją siłę,szybkość i wytrzymałość. Mówiąć prosto chciałbym aby treningi w domu zaskutkowały tym że na treningach będę zaliczał tkzw "progress".

Czekam na wasze odpowiedzi.

Sprzęt?

Po pierwsze jak się odżywiasz?
Po drugie jaki masz sprzęt/możliwości?
Po trzecie jeżeli Cię to zainteresuje, to ściągnij sobie książkę: '' Sztuka kształtowania ciała ". Jest to fajna książka o Bruce Lee, który przekraczał wszelkie granice i schematy.

Sprzęt? posiadam jedynie drążek.
Planowałem kupić sprężynę i jakieś hantelki.

Zmieniony przez - steve123 w dniu 2015-01-31 13:26:49

Staram się jeść dania które nie zapewnią mi przyrostu tłuszczu,jednak nie mam jakiejs wiekszej diety.

Co do sprzętu to mam drążek do podciągania,zastanawiałem się nad zakupem sprężyny albo jakiś hantelków ale nie wiem jakie ćwiczenia wykonywać aby zaliczać sukcesy.

....

Staram się jeść dania które nie zapewnią mi przyrostu tłuszczu,jednak nie mam jakiejs wiekszej diety.

Co do sprzętu to mam drążek do podciągania,zastanawiałem się nad zakupem sprężyny albo jakiś hantelków ale nie wiem jakie ćwiczenia wykonywać aby zaliczać sukcesy.

Zainteresuj się treningiem O.Lafaya. Z tego co wiem, to '' MojeImie'' leci tym planem.
https://www.sfd.pl/DZIENNIK__MojeImie-t1056850-s5.html

Poza tym co do jedzenia, to nie ma takiego czegoś jak dania, które nie zapewnią przyrostu tłuszczu.

Ważny jest dodatni bilans kaloryczny i ciężkie treningi.

Co do siły to zakop opone w ziemi i napieprzaj w nią 10kg młotem (śmieszne nie? ale skuteczne) rozłóż sobie to odpowiednio na serię, do tego drążek, pompki (z tym, że ręce uginasz w standardowym tępie a prostujesz bardzo szybko starając się w ostatniej fazie oderwać dłonie od podłogi), polecam też "walke z cieniem" z jakimś niedużym obciążeniem w dłoniach. Stosowałem to w czasach jak jeszcze boksowałem, efekty były zaj**...