mam 16 lat i już skończyłem rosnąc wię myslę ze fajnie by było wziac i popracowac nad sylwetką.
tylko problem mam w tym ze mam prawie 1,80 wzrostu przy wadze... 53 kilo
to straszne, jak anorektyk wypuszczony z obozu...
więc jako 1 chciałem przytyć, ale nie wychodzi. Stosowałem się do różnych porad min:
jem 5 posiłków, równo w ciągu dnia
mieszam w 1 posiłki tłuszcze, węlglowodany i białka
nie jem smieciowego jedzenia ani żadnych napoi
wysypiam się 8h snu
no i to że się ruszam dośc sporo( rolki ok 1-1.5 godz dziennie, to dużo ale to tez pasja ;P )
więc chcąc rozbudować swoja mase mięsniową co mógłbym zrobić? przestać się ruszać? jeśc fast foody zeby przytyć?
a i ku woli naprostowania - mam dostęp do siłowni 3 dni w ciagu 5 dni w szkole tzn pon wotrek i czwartek, jednak nie chciałbym chodzić więcej niż 2 razy, bo mam sporo lekcji i zajęc,
czekam na jakieś konkretne porady, czy iśc na siłke na sucho bez masy, czy jakimś cudem przytyć (wielu sposobów próbwałem ;\)
z góry wielkie dzięki :)