Wiek : 18
Waga : 79,2kg
Wzrost : 185cm
Staż treningowy: dwa miesiące
Obwód ramienia: 32cm
Obwód pasa : 91cm
Obwód klaty: 92cm
Obwód uda: 65cm(lewe)/60cm (prawe) (asymetria związana z rehabilitacją jaką przeszedłem)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): Niemal brak jakiejkolwiek regularnej aktywności ruchowej
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : brak
Stan zdrowia: zadowalający
Preferowane formy aktywności fizycznej: brak
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/w/t: To moja pierwsza dieta, Razem 2977.28kcal, Białko 174.68g, Tłuszcze 119.1g, Węglowodany 301.665g,
Wrażliwość na stymulanty: nieznana
Możliwosci finansowe: Niskie/średnie
Cel/problem/opis:
Piszę ten temat, ponieważ jestem w dziedzinie kulturystyki zupełnie zielony i chciałbym się co nieco dowiedzieć. Od dwóch miesięcy trenuję w domu metodą ProteoSystem autorstwa Oliviera Lafaya. Obecny plan treningu zakłada wykonanie w maksymalnej ilości trzech serii pompek klasycznych, trzech serii odwróconych pompek, trzech serii podciągnięć podchwytem, trzech serii przysiadów na jednej nodze, trzech serii wyskoków w górę jak najwyżej z pozycji przysiadu, oraz trzech serii spięć brzucha i trzech serii ćwiczeń na tricepsy. Ćwiczę dwa razy w tygodniu oraz wykonuję minimum trzy treningi cardio na rowerze stacjonarnym po 40 minut. Jednak nadal moja wytrzymałość jest na katastrofalnym poziomie. Pomimo, że trenuję już dwa miesiące, wciąż nie jestem w stanie wykonać takich ćwiczeń jak pompki na poręczach (ani jednego powtórzenia), podciągnięcia nachwytem (zero powtórzeń) czy podciągnięcia podchwytem (niepełne jedno powtórzenie). Jedyny istotny progres jaki zauważyłem, to zwiększenie ilości pompek (na początku treningów zero powtórzeń, obecnie około pięciu, rekord wynosi siedem powtórzeń). Chcę poszerzyć swoją wiedzę na temat rozwoju siły fizycznej i mięśni. Dysponuję kościstym ciałem, które mięśni ma tylko na tyle, by iść do sklepu za rogiem i z powrotem ;), dlatego podejrzewam siebie o coś w rodzaju utajonej otyłości (myślę tak, gdyż mam dużo tłuszczu i mało mięśni w sobie, być może moja diagnoza jest błędna, nie jestem lekarzem). Ze sportem (no chyba że liczą się szachy, lecz nie sądzę) nigdy nie miałem nic wspólnego. Bardzo zależy mi na poprawie swej sylwetki. Chcę w ten sposób wyleczyć się z kompleksów i nieśmiałości, próbowałem już wszystkiego, prócz treningów siłowych. myślę więc że dobrze rozbudowane ciało zakończyłoby mój problem na zawsze. Można powiedzieć że jestem wręcz stereotypowym osobnikiem, który ze sportem nigdy nic wspólnego nie miał. Uznałem, że już nadszedł czas, by ten stan rzeczy się zmienił. Wraz z kolegą, który ma doświadczenie na siłowni napisaliśmy dla mnie dwudniową dietę. Nie jest jakaś szczególna, zależało mi tylko na tym, by zaspokajała moje potrzeby. Obliczyłem ją na blisko 3000kcal. Rozważałem dodanie jakiś proszków, ale uznałem że lepiej nie ryzykować, nic o nich nie wiem. Jeśli to konieczne, wstawię dietę na forum. Powyżej zapisałem swoje wymiary które powinny Wam uświadomić jak słabe jest moje ciało, nawet nie jestem pewien czy wymierzyłem je dobrze (sugerowałem się informacjami z internetu). Mój procent tłuszczu wynosi 16,8%, a BMI jest w normie - wynosi 23,08.
Moje pytania brzmią:
Co mogę poprawić w treningu?
Ile czekać na efekty?
Jakie obrać sobie cele, by były adekwatne do moich możliwości?
Czy powinienem zrzucać kilogramy,a może wyłącznie skoncentrować się na rozwoju siły?
Na czym taki nowicjusz jak ja powinien skoncentrować się najbardziej? W czym mogę popełniać błędy?
Czy jestem w stanie do rozpoczęcia wakacji zbudować umięśnioną sylwetkę?
Nie ukrywam, że mocne ciało i pewność siebie jaką zdobyłbym dzięki sile zapewne zapewniłoby mi dobry start w przyszłość (za rok piszę maturę), tak więc mam dosyć silną motywację do pracy nad sobą, tylko błagam powiedzcie mi co mogę poprawić, z góry dziękuję za pomoc! :D
P.S. Tą dietę dopiero stosują od bodajże dwóch dni, więc na jej efekty jeszcze poczekam.
Zmieniony przez - masterlo w dniu 2015-02-14 22:48:55