chciałem zacząć coś ze sobą zrobić, niestety uczelnia i praca nie pozwalają za bardzo chodzić na siłownie, stwierdziłem, że w domu też raczej można przecież ćwiczyć, niestety na mieszkaniu nie mam żadnego sprzętu, dlatego potrzebuję ćwiczeń, które mogę bez żelastwa wykonywać.
Jestem totalnym początkującym, kiedyś robiłem 6 weidera, od czasu do czasu robię pompki, ale teraz chcę zrobić coś na porządnie (o ile na porządnie można coś zrobić bez sprzętu w domu).
Nie chcę Was oczywiście prosić o gotowy plan, bo raczej nikt tego za mnie nie zrobi, ale proszę o rady i ocenienie tego co już mam.
Ogólnie chce zrobić 4 intensywne dni treningowe, chciałem to rozbić tak:
Poniedziałek:
klatka piersiowa, biceps
Wtorek:
nogi brzuch
środa:
barki triceps
Czwartek: (no właśnie, co w czwartek - plecy? )
Proszę Was o podpowiedź, co w każdym z dni polecacie (i w jakich parach) ćwiczyć, ja ćwiczenia postaram się jutro jakieś zebrać i dać Wam do oceny, mam nadzieję, że pomożecie ;)