Mam dosc sporo czasu z rana, chciałbym go przeznaczyc na jakas aktywnosc fizyczna, moje pytanka na ten temat.
1. Słyszałem że 15minut porannych ćwiczen zaraz po przebudzeniu robi cuda (intensywne pompki, brzuszki, pajacyki, i tym podobne) - mogę to robić odrazu po wstaniu i szklance wody, sniadanie po porannych cwiczeniach.
2. Trening interwałowy na rowerku - opłaca się z rana? Rozumiem, że najpierw godzinke / poltorej przed trzeba cos zjesc?
3. To samo co wyżej, ale inna kategoria - ćwiczenia siłowe (same hantle).
4. Jakis poranny shake bialkowy / proteinowy? Przed czy po treningu? (pytanie oddzielne do 1 i 2/3).
Mój cel narazie, to zrzucenie zbednych kilogramów tłuszczu i poprawa formy.
Cel długoterminowy - dobra wytrzymałosc, kondycja - bardziej w klimacie jogi, biegania i roweru, niz budowania 60cm w bicepsie.
Mam 18lat, 185cm wzrostu i ok 85kg wagi.
Ogólnie wpadł mi do głowy pomysł, żeby robić ćwiczenia na dobry początek dnia z rana. Potem mi do głowy przyszło, że może 3 interwały tygodniowo przerzuce z popołudnia na rano, bo chetnie odciążę grafik, potem zas mi do glowy wpadlo, ze hantle mi sie kurzą ... :)
Trening rano wydaje sie byc dla mnie zlotym srodkiem, tera chce sie tylko dowiedziec, jak robic to prawidlowo :)
(Przepraszam za skromnosc w polskich znakach, klawiatura zaczela mi wariowac w trakcie pisania)
Pozdrawiam