Dzisiaj podczas zawodów międzyszkolnych w piłce ręcznej, nie fortunnie stanąłem sobie na zewnętrzną część stopy. (Krzywo stanąłem). I tutaj mam problem, gdyż kostka spuchła, ale podczas chodzenia nie boli mnie kostka, tylko cała pięta. Jeżeli dotykam kostkę, to nie boli mnie, tylko jeżeli dotknę się wyżej ponad kostkę czuję lekki ból.
Jakie macie sposoby aby uniknąć wizyty u lekarza ("Nic tutaj nie ma, ale szyne założymy"). Cały czas smaruję, oblewam stopę lodowatą wodą i na kostce mam opaskę uciskową.