Witajcie Białasy!

Hrhr Dobre


-=()=-Red : "Nasze Zdjęcia"-=()=-
-=()=-1 Miejsce w Konkursie Moderatorów-=()=-
-=()=-Kultura i Etyka = Kulturystyka-=()=-

Cichuś nie martw sie tą porażką, nie dała tobie bo juz jest moja

~~~~~~~~~~~
Moderator działów:
*Nasze Hobby
*Sporty Extremalne

"No SaLvAtIoN, no forgiveness"

dobre foty, fajne masz sogacza odemnie

Siła płynie z krwią a duma razem z nią !!!

jezeli jakoś Ci pomogłem kliknij w prawym rogu

Cichy 4 dni hehe to ile dni bylo poprawin
A moze nie chiała dac numeru bo nie speak polisz))



<<<Champions
are Made
Not Born>>>

No chyba ,ze tak Salv To rozumiem


Nie nie... umiala po polsku w sumie to troche z nia pogadalem Bo tak odrazu o numer pytac to nie wypada

Jezeli chodzi o slub to bylo naprawde ostro. Pojechalem w piatek po treningu. Wychodze, a tutaj stoi pol wsi (Znam wszystkich hehe) no i Portelan. Czyli ta impreza co przychodza pizgac butelki i trzeba z nimi wypic...
No i bomba... z 20 kielonow i 2 browarki.
Nastepny dzien wesele. No i zabawa do rana. Pewnie tak z 0,75 przez ta cala noc obalilem. Ale wiadomo... jedzenie, tance wiec mozna troche wypic.
Nastepny dzien rano. Lekki kac, ale klin z piwa i na poprawiny. Od 16 do 4.00 nad ranem. Sporo woooodki. Oj tak znowu 0,75
No i myslalem,ze juz koniec. Ale nie. Wstalem o 13.00 ,a tutaj Pan mlody z klinem z piwa. No i tak po 3 piwach wpadlismy co by nie zrobic poprawin-poprawin. No i 4 dzien ostro zakrapiany. Tak to i wrocilem wczoraj do Poznania. Na dodatek mialem przedstawienie w teatrze animacji i wszystko po***alem taki zakrecony bylem... Ehhhh



-=()=-Red : "Nasze Zdjęcia"-=()=-
-=()=-1 Miejsce w Konkursie Moderatorów-=()=-
-=()=-Kultura i Etyka = Kulturystyka-=()=-

Cichy hehe no to widze niezle balowałes....sog za to

<<<Champions
are Made
Not Born>>>

Bo afryka jest poprostu HOBBASTYCZNA.SOG dla ciebie.

Ćwiczcie a bedziecie wielcy