Od kilku miesięcy (2-3 miesiące) robie mase. Diete zacząłem po redukcji od poziomu 2800kcal (B 2g/kg, T 1g/kg, reszta węgle). Potem stopniowo zwiększałem węgle. Obecnie jest ok 3500kcal (B 2g/kg T 1g/kg reszta węgle). Zwiększałem tylko węgle bo masa nie szła praktycznie wcale, za to stopniowo pojawiała się oponka na brzuchu (i nie tylko na brzuchu). Obecnie wygląda to chu**o, bo jestem szczupły a tego tłuszczu troche się nazbierało. W zasadzie jesli chodzi o mięście to można powiedzieć, że jest stagnacja, ale oponka rośnie
Dieta jest dość monotonna - wiadomo jak to na kieszeń studenta mieszkajacego poza domem.
Trenuje 3-4 razy w tygodniu (trening jedynie siłowy, bez aerobów), cały trening jest dość intensywny i zajmuje ok 2h.
Obecnie waga to 80kg (przy wzroście 176)
Zapotrzebowanie przy siedzącym trybie życia + uwzględniony trening siłowy to ok. 3300kcal (liczone wg tych wzorków z BMR, TEA, EPOC, NEAT itd.)
Budowa ciała :ektomorfik.
Tak jak wspomniałem wcześniej dieta jest dość monotonna, ale staram się trzymać czystą michę. Czasem wrzuce jakaś pizze (robioną samemu z mąki pełnoziarnistej), lub inny cheat meal.
Przykładowa rozpiska wygląda tak
Posiłek I
Płatki owsiane na mleku+żurawina
Jajecznica
Warzywa
Posiłek II
Makaron durum
Pierś z kurczaka
Oliwa z oliwek
Warzywa
Posiłek III
Ryż basamati
Pierś z kurczaka
Olej lniany
Warzywa
Posiłek IV
Chleb pełnoziarnisty
Twaróg półtłusty
Oliwa z oliwek
Warzywa
Posiłek V
Twaróg półtłusty
WPC
Oliwa z oliwek
Dni a taką dietą jest najwięcej. Czasem wiadomo wrzucam zamiast ryżu czy makaronu jakąś kasze, zamiast kurczaka indyk, łosoś, zamiast twarogu makrela.
Ale tak jak mówie moja dieta wygląda dzień w dzień podobnie z niewielkimi zmianami, w zasadzie trzymam się tych posiłków. W DT jako posiłek potreningowy wrzucam WPC+Banan.
Warzywa staram się wrzucać do każdego posiłku (poza przedtreningowym i potreningowym).
Do tego suplementacja omegą 3 i witaminami.
I co z tym zrobić? Starać się bardziej urozmaicać diete? Zwiększyć tłuszcz kosztem węgli?
PS. Nie chce nic sugerować, ale czy problemem może być na przykład to, że posiłki jem dość nieregularnie? Tzn. czasem jem w stałych odstępach 3-4h, ale czasem zdarza się taki dzień, że np zjem śniadanie, potem mam przerwe 5-6h w jedzeniu, a później żeby sie zmieścić z posiłkami kolejne jem co 2h. I posiłki codziennie też nie są o tych samych porach - zależy od ilości zajęc na uczelni w dniu, od tego o której musze wstać itd.
Zmieniony przez - mrCROSS w dniu 2015-02-21 23:08:45