Wczoraj po raz drugi z rzędu wykonałem b. intensywny trening, który dał mi się we znaki. Po pierwszym nie było tak źle, i mogłem wykonać drugi o podobnej intensywności. Dziś tego pożałowałem. Ledwo chodzę, cardio b. ograniczone, siłowy też poniżej oczekiwań, a ból straszny. Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? Boje się że jutro będzie tak samo lub jeszcze gorzej. Iść na trening jak zawsze? Czy może zrobić przerwe? Proszę o odpowiedź.
PS. Planowałem na jutro wypad na basen od dosyć długiego czasu. Czy będzie to dobry pomysł? Jeśli tak to przed, po czy może zamiast treningu?
Dziękuję z góry za odpowiedź.