Ostatnio bardzo często gości u mnie sernik na zimno w każdej możliwej postaci i z różnymi dodatkami...
Wystarczy odrobina kreatywności i dieta nie musi być nudna i monotonna...
Nie jestem w stanie podać konkretnego przepisu, bo za każdym razem dorzucam coś od siebie ale zazwyczaj prezentuje się to następująco:
SKŁAD:
- twaróg/serek wiejski/jogurt naturalny/serek twarogowy
- odżywka białkowa (smak wedle uznania)
- kilka łyżeczek wody/mleka (do uzyskania odpowiedniej konsystencji)
- stewia/słodzik/erytrol/syrop(no sugar) - jakakolwiek substancja słodząca
- 3-4 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w gorącej wodzie
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- żelatynę zalewamy ok. 200 ml gorącej wody i pozostawiamy do przestudzenia
- pozostałe składniki wrzucamy do blendera i blenderujemy do uzyskania jednolitej konsystencji
- następnie wlewamy przestudzoną żelatynę i znów blenderujemy
- wlewamy do formy i pozostawiamy do stężenia w lodówce bądź innym chłodnym miejscu
DODATKI:
- kakao o obniżonej zawartości tłuszczu
- kawa rozpuszczalna
- rodzynki/jagody goji/ orzechy lub inne bakalie
- galaretka (robiona z herbat owocowych i żelatyny)