Mam 20lat, 175cm, wzrostu i 75kg. Trenowalem na silowni 1,5roku. Efekty byly calkiem zadowalajace. W bicepsie mialem 42cm, na klate wyciskalem 110kg, niestety zawsze mialem problem z tluszczem. Nigdy nie staralem sie go spalic, zawsze trenowalem, jadlem na mase, na sile. Mialem 4 miesiace przerwy ze względu na to ze zlamalem reke a potem odzwyczajenie od silowni sprawilo ze nie moglem zebrac sil zeby ponownie sie zapisac. Na szczscie to zrobilem ale mam zamiar calkowicie zmienic plan dzialania. Po 4 miesiacach calkowicie stracilem sile, miesnie, schudlem 7kg, a tluszczu jest jescze wiecej niz bylo. Mam wiec zamiar tym razem zaczac od spalania tluszczu.
Wedlug kalkulatora:
Wskaznik BMR - 1838kcal
Aby utrzymac wage - 3171kcal
Z góry mowie ze wiem ze dieta jest slaba, w sumie robilem ja na szybko, co mi przychodzilo do glowy. Przez te 4 miesiace w ogole nie trzymalem diety i tez duzo mi pouciekalo z glowy.
Co do treningu:
Poniedzialek klata-biceps, sroda barki-nogi, piatek plecy-triceps. Trening na silowni oscyluje gdzies w granicach 12-13;30 lub 14-15;30 w zaleznosci jak koncze zajecia. Dodam ze oprocz tego codziennie skacze na skakance i robie brzuszki co 2 dzien ale to w domu. Wydaje mi sie ze polaczenie treningu silowego na ciezarach i skakanki w caigu zalozmy 2h a potem caly dzien lezec to nie najlepszy pomysl dlatego stwierdzilem ( sa to tylko moje przemyslenia) ze lepiej zrobic swoje na silowni a po 2-3h poskakac w domu na skakance i zrobic brzuch. Na skakance skacze tak od 45-50 minut dizennie.
Mam nadzieje ze podpowiecie mi cos, w szczegolnosci jakie fajne posilki dodac do diety i jak je rozlozyc w czasie dodam ze codziennie mam zajecia w szkole w godzinach 8;30-14 . W zalaczonych zdjeciach kolejnosc posilkow jest sniadanie po obudzeniu, obiad i kolacja.
Pozdrawiam