Drążek a progres......

Witam,
Przygotowuję się do testów sprawnościowych do wojska i mam problem z drążkiem.
Otóż ćwicząc z planem podciąganie.pl od stycznia dokładnie 16 do 22 lutego doszedłem do 8 powtórzeń z 4 i teraz strasznie długo stoję mianowicie już prawie miesiąc nie mogę osiągnąć pułapu 9 powtórzeń.
Zmieniłem plan na plan armstronga i po pierwszym tygodniu już prawie dopiąłem to 9 powtórzenie dosłownie moja broda była centralnie pod drążkiem.
I teraz mam pytanie czy jeśli idzie mi to tak wolno to dam rade do lipca zrobić 15 powtórzeń??
Wiem że jest to bardzo ogólne pytanie jednak chciałbym się zaradzić waszej opini, być moze ktoś już robił plan armstronga i w 3 miesiące znacznie poprawił swoje osiągi? Lub ich nie poprawił?

A co z podciaganie.pl i czy jest lub była to dla was dobra rozpiska? Osobiście sam przestalem wykonywać podciąganie.pl ponieważ w 6 dzień robiłem nawet wiecej powtorzen niż było wskazane a 9 powt i tak nie udawało się osiągnąć.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawaim ;)

Jak nie stosowales sie do progresji jaka zaklada ta rozpiska to pozniej nie ma co sie dziwic ze nie dziala. Budowanie aily nie polega na tym by zawsze robic wiecej i wiecej

Co to znaczy ze nie stosowalem sie do progresji jaka zaklada ta rozpiska? Chodzi o plan armstronga czy podciaganie.pl i co to dokładnie znaczy?

...pytanie faktycznie zadajesz co najmniej dziwne- nie wiem czy z naszej strony nie należałoby zadać Ci pytania czy aby na pewno do właściwego działu trafiłeś...?

stosuj ów trening Armstronga jak jest on ujęty- spokojnie i bez nerwowości, jeśli będziesz go wykonywał właściwie to myślę, zę na Twoim etapie rozwoju trochę Ci pomoże, a jeśli będzie brakowało jeszcze coś do określonego pułapu to plan nakreśli Ci się inny[zresztą i tak Ci się powinno go nakreślić wcześniej niż w lipcu bo chyba nie masz zamiaru trenować jednym i tym samym jeszcze cztery miesiące].

Faktycznie nie chce ciągnąć tyle czasu na jednym planie, zależało mi na waszej opinii :) poćwicze na tym planie miesiąc lub 2 i dam znać jak to wyszło.

tak właśnie zrób bo z jednej strony nie ma się co zniechęcać na samym początku jakiegokolwiek -w miarę choćby dobrego- programu treningowego, z drugiej strony gdyby nie skutkował on jak należy czy efekty się zatrzymały z czynników od nas niezależnych to nie należy go zbytnio przeciągać, no i nieodzowna jest pewnego rodzaju różnorodność[cykliczność] tak by nie hamować postępów poprzez przyzwyczajenie organizmu do pewnych jednostajnych bodźców...

Ok, dzięki wielkie za radę, zobaczymy jak to bedzie szło w końcu do lipce jeszcze troche jest :)

Możesz wrzucić raz w tyg np. podciąganie z ciężarem 5x5 stały ciężar i co trening dokładasz np. 1,25 kg, do tego osobny trening gdzie robisz np. 3 powt, min przerwy, 4 powt, min przerwy i tak do upadku. Ja lecę takim systemem i progres idzie