Od jakiegos czasu cwicze na silowni - 3x w tygodniu, po 2 partie na dzien.
Jako ze ida wakacje chcialbym troszke nabrac wytrzymalosci, wzmocnic piesci i zrzucic troche tluszczu.
tam gdzie cwicze jest do dyspozycji ciezki worek bokserski z rekawicami wiec pomyslalem, ze pobije sobie 2x w tygodniu.
Czy to dobre polaczenie ? Czy moze lepiej odpusic worek i zaczac biegac ? a moze podzielic ten dzien aerobowy na bieg + boksowanie ?