Interwały

Siema, zacząłem biegać sobie interwały ( póki co raz biegałem ). Wyglądało to następująco : ok 5 minut truchtu, potem trochę rozciągania dynamicznego, następnie 100m truchtu 50m sprintu i tak trzy raz, a na koniec spokojny trucht ok 5 minut i rozciąganie. Biegam bo jestem na redukcji i zależy mi na jak najlepszym czasie na 50m ( SAPSP ). Jak sobie podnosić poprzeczkę? Biegać cały czas schematem 100m/50m i dodawać powtórzeń, czy może zwiększać dystans sprintu, a skracać truchtu? Wydaje mi się że lepsza opcja, to ta pierwsza, czyli dokładanie powtórzeń.

Najlepiej oba - gdy masz mało powtórzeń np. teraz to dorzuć, żeby było ich 6-8, później skracaj trucht i zwiększaj sprint.

Możesz tez się przerzucić na rower stacjonarny i zwiększyć opór, jaki jest stawiany przez rower.

Po skończeniu aerobów możesz dorzucić 15-20 minut zwykłego truchtu, aby jeszcze więcej kalorii spalić.

Zmieniony przez - walker1707 w dniu 2015-03-19 14:03:44

Na rower się nie przerzucę, bo zależy mi własnie na bieganiu, żeby osiągnąć lepszy czas w biegu na 50m. Ale dzięki za pomoc, bo cała reszta odpowiedzi mi wyjaśniła wszystko ;)

a czemu robisz dystansowe a nie czasowe interwaly?

Nie zastanawiałem się nad tym, po prostu stwierdziłem że muszę przygotowywać się do 50 m, więc będę biegał takie sprinty. A myślisz że lepsze będą czasowe?

mysle, ze tak, mniej obciazajace psychicznie, i w pelni utrzymujace intensywnosc na stalym poziomie.

zwiekszyc liczbe interwalu oraz zmienac propocje maksymalnej pracy do odpoczynku czyli na początek dorzucić kilka interwalow i robic np. 15 s pracy na 45 odpoczynku później zmienić do 20/40 itd.