Mam pytanie!
po prawie rocznej przerwie zaczalem znowu uprawiac sport. 2 razy w tygodniu MMA i ogolnie 4 do 5 razy w tygodniu chodze na silke! z czego 3 dni robie aeroby!
Od jakiegos czasu zaczalem blizej przygladac sie biciu serca.
po 2 min jezdzie na rowerku moje tetno wynosi ok 120 uderzen na minute. pozniej przy ok 20 minutowej jezdzie wynosi ono ok 140 a nawet 150 uderzen.
podczas biegu (9km/h) 20 min dochodzi nawet do 170/180 uderzen na minute. !
W czasie treningu mma mocno dostajemy po p***zie! ostatnio nawet puscilem pawia :D nie jestem w stanie zmierzyc tetna podczas treningu ale wydaje mi sie ze tez jest w granicach 180 uderzen na minute.
Czy to normalne ? Czy jest to spowodowane tym ze przez rok "zasiedzialem sie'przed telewizorem i teraz musze czekac az kondycja sie poprawi?
Przed roczna przerwa ciagle bulem w ruchu i nie mialem problemow z kondycja.
Zapomnialem dodac iz praktycznie za kazdym razem srednia uderzen na minute to 143/145 podczas jazdy na rowerze lub podczas biegania!
czekam na jakas sensowna odpowiedz .