Jeśli w ringu jest jakaś magia, to jest to magia walki ponad granicami. To magia ryzykowania wszystkiego dla marzeń, ktorych nie dostrzega nikt poza Toba
Jeśli w ringu jest jakaś magia, to jest to magia walki ponad granicami. To magia ryzykowania wszystkiego dla marzeń, ktorych nie dostrzega nikt poza Toba
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Wesołych :)
Jeśli w ringu jest jakaś magia, to jest to magia walki ponad granicami. To magia ryzykowania wszystkiego dla marzeń, ktorych nie dostrzega nikt poza Toba
120 zł za 60 min treningu indywidualnego to jest sporo. Szczególnie jeśli trener wciśnie tam rozgrzewkę i jakieś ćwiczenia+rozciaganie na koniec.
Być może nie jest to dla Ciebie żaden wydatek, ale po co przepłacać.
Ja za 40-50 min. indywidualnego tarczowania z jednym z lepszych polskich trenerów boksu płacę mniej niż połowę tej kwoty.
Oprócz tego oczywiście chodzę do niego na treningi grupowe więc rozliczamy się trochę inaczej niż gdyby na moim miejscu był jakiś gość z ulicy.
Dlatego tak jak napisali przedmówcy najlepiej pochodzić na sekcję, załapać podstawy, zobaczyć czy trener Ci pasuje, bo nie każdy pasuje, i potem uzgadniać treningi indywidualne. Wyjdzie taniej i lepiej.
Pisanie ofert na forum trochę nie ma sensu, bo nie wiadomo kto się zgłosi, a Ty nie zweryfikujesz na początku jakie ma kwalifikacje.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Zonecom w dniu 2015-04-07 12:22:28
Zmieniony przez - Zonecom w dniu 2015-04-07 12:23:52
"wstydu " narobic wchodzac jako sierotka miedzy osoby, ktore juz cos potrafia. wiec pomysłalam, ze naucze sie podstaw indywidualnie, a gdy sie juz poducze pojde na sekcje obeznana juz w temacie :) takze miloby bylo gdyby sie jednak ktos znalazl, osoba, ktora ma juz jakis spory staz :)
Jeśli w ringu jest jakaś magia, to jest to magia walki ponad granicami. To magia ryzykowania wszystkiego dla marzeń, ktorych nie dostrzega nikt poza Toba
każdy kiedyś był pierwszy raz na treningu
tylko jeden klub
kocham aż po grób...
tu trochę perfekcji w wykonaniu kobiecym ale na takie efekty trzeba wielu lat ćwiczeń i to nie tylko w weekendy i nie tylko z trenerem.
pozdrawiam i życzę zaparcia bo to najważniejsze w sztukach walki aby nie skończyć szybciej niż się zaczęło. Sam widziałem ile ludzi przemknęło w moim życiu związanych ze sztukami walki i trwali w nich czasami tylko przez jeden trening a tyle wcześniej się nadyskutowali.