Ostatnio jak byłem na VLCD ratowałem się takimi deserami z
białka, mleka i napojów 0kcal:
Najpierw należy podgrzać napój (nie gotować), następnie dodać żelatynę i słodzik i mieszać aż do rozpuszczenia. Poczekać aż ostygnie, wstawić do lodówki i poczekać aż zrobi się z tego galaretka. To samo zrobić z rozrobionym białkiem z mlekiem. Ostygnięte białko przelać na galaretkę i odstawić do lodówki. Można zetrzeć na to jeszcze trochę czekolady. Z tego co pamiętam na 300ml płynu rozpuszczałem ok 10g żelatyny i 4 słodziki. Galaretki z napojów zazwyczaj robiłem sobie dzień wcześniej i zostawiałem na noc w lodówce a następnego dnia dodawałem białko. Wychodziło bardzo dobre