Czyli ciężko o nazwanie tego przepisu :) Lekko słodkie ciasto, ale każdy może wg uznania dodać czegoś, co doda mu smaczku
Składniki:
- 240g czerwonej fasoli z puszki (nada się i sucha, ugotowana)
- 65g kaszy jaglanej
- 125g (średni) banan
- 4 jajka
- 200g (średnie) jabłko
- 60g awokado (koniecznie dojrzałe)
- 20g kakao
- płaska łyżeczka sody
- dodatki: u mnie pełna łyżeczka cynamonu, stewia
Kaszę jaglaną prażymy, płuczemy. Jabłko trzemy ze skórką na mniejszych oczkach, wyciskamy dokładnie cały sok. Do przepłukanej kaszy wlewamy sok jabłkowy i dopełniamy wodą (do ilości takiej, jak zazwyczaj gotujemy kaszę, tj. aby po ugotowaniu nie zostało nam wody, niech kasza wszystko wsiąknie). W czasie gotowania blendujemy fasolę z bananem, sodą, 2 jajkami i 10g kakao. Gdy kasza jest gotowa studzimy ją (np. przy oknie na talerzu), dodajemy przetarte jabłko, 2 jajka i cynamon. Mieszamy dokładnie łyżką i przekładamy na blachę tak, aby boki były wyższe (jak np. w przypadku tart). Kaszę podpiekamy 15-20 min (mam piekarnik gazowy, ustawiłam pomiędzy 5 a 6). Gdy wierzch się zetnie, na kaszę wylewamy zblendowaną fasolę i pieczemy kolejne 25-30 min (czas może być rożny, piekarnik ustawiłam teraz pomiędzy 4 a 5). W międzyczasie widelcem gnieciemy awokado, resztę kakao i coś do dosłodzenia (u mnie stewia, ale najlepiej zostawić kawałek banana z fasoli ).
Ciasta nie kroimy od razu, niech się wystoi. Smarujemy kremem z awokado i wcinamy Jak wspomniałam, nie jest mega słodkie, nie jestem zwolennikiem przesłodzonych rzeczy, ale każdy robi jak chce, więc droga wolna
Ciężko zepsuć ten przepis, robiłam go z biegu, wymyślając
Smacznego!
CAŁOŚĆ:
- 1079kcal
- 60 B
- 128 W
- 36 T