Zignorowałem ten ból i poszedłem na siłownie. Na drugi dzień ledwo mogłem zgiąć plecy.
Odpuściłem treningi na ten czas. Byłem u fizjoterapeuty, zrobił mi masaż, ponastawiał mnie i boli tylko rano.
Po jakiejś godzinie ból znika, wraca dopiero na drugi dzień gdy się obudzę. Boje się iść na siłownie, a z drugiej strony chciałbym już wrócić do normalnych treningów.
Podejrzewam że to od pełnych przysiadów, zawsze robiłem ćwierć przysiady. Widocznie technika strasznie kuleje. Myśle iść w sobote zrobić lekki trening. Mam pytanie czy to dobry pomysł? Jakich ćwiczeń unikać? Na co zwracać uwagę?
Pozdrawiam.