Od wakacji cwicze na silowni, jednak nie zawsze trzymalem sie systematyki, melanzowalem. Staralem sie jadac odpowiednio, ale czasem zdarzaly sie wyjatki w postaci jakies np. kielbasy czy bardzo rzadko fast food typu kebab.
Sylwetka troche mi sie poprawila, ale tluszcz na bokach brzuchu zostal....
Ostatnio uslyszalem o treningu spartana
podobno taki trening fajnie pomaga spalic zbbedny tluszcz przy budowie sily ( jest to trening silowy-cardio ).
Co o tym sadzicie? czy to bedzie dla mnie lepsze rozwiazanie niz tylko cwiczenia silowe na silowni + codzienne czynnosci w postaci np. dojazd do szkoly oraz powrot z niej ( w jedna strone mam 3-4km + gorzaste tereny )
Prosze nie pisac, ze podstawa to dieta itp. bo wiem o tym, ale niestety nie mam mozliwosci trzymac jej w 100% jednak zmienilem nawyki zywieniowe i tak szczerze to widze efekty.