To sądzimy, że człowiek jako wszystkożerca nie ma problemów z jednoczesnym zjedzeniem
bialka i węgli, bo niby następuje konflikt kwasowo-zasadowy. Ogólnie artykuł brzmi jak jeszcze jedna z hochsztaplerskich wymyślonych diet głodówkowych, które bardziej szkodzą organizmowi niż pomagają. Masz artykuły o żywieniu napisane w oparciu o osiągnięcia medycyny naukowej, poważne publikacje a nie teksty rodem z ,,Pani Domu". W artykule pisze że zwierzęta nie łączą pokarmów gdy taki niedźwiedź naje się rybami po czym idzie do lasu i krzaczki z jagód oczyszcza. Przecież są wszystkożercy w przyrodzie, już samo pominięcie takiego sposobu odżywiania dyskwalifikuje ten artykuł jako coś, czym warto się zająć. Pomysł z rozdzieleniem mięsa od ryżu też średni, ktoś mądrzejszy ode mnie powinien tu napisać chyba o stałym poziomie insuliny czy czymś podobnym, akurat rozdzielenie białka od węgli nie wspomoże trawienia
Ps. Ja bym na Twoim miejscu zamiast nowinek z Internetu wziął jakiś akademicki podręcznik o żywieniu człowieka, anatomii i fizjologii i u źródła się dowiedział, co się wchłania, jak wchłania i jak człowiek funkcjonuje. Bo jakoś nawet w starożytności ludzie łączyli w posiłkach różne źródła substancji odżywczych, w medycynie chińskiej się łączy, podręczniki współczesnej nauki tego nie zabraniają więc takie rewelacje brzmią cokolwiek dziwnie. No chyba że masz uczulenia pokarmowe, nietolerancje, wtedy to zupełnie inaczej wygląda
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2015-04-23 22:40:53