.
Staram sie robić codziennie progres chociaż malutki mój trening nóg to:
Przysiady ze sztangą: 105x8 80x10 65x10 55x12
Wykroki z hantlami: 17.5 x10 15x10 15x10 12.5x12
Wypychanie na maszynie: 230x8 210x10 150x12 110x20
Martwy na prostych nogach: 85x8 80x10 75x10
w czwartek nogi jeszcze obrywają na martwym ciągu klasycznym i ogólnie na kazdym treningu przeciez nawet jak robimy biceps na stojąco to obiciązamy kolana. Nogi mam najlepiej zbudowane i idą mi najlepiej więc może te kolana nie dają rady. Prosze o jakąkolwiek wskazówke i czy myślicie że to może być coś powaznego i czy szybko minie bo 2 tydzień bez siłowni a ja czuje sie cały sflaczały :) POZDRAWIAM !