Mam "spory" problem ze zrzuceniem zbędnego tłuszczu z brzucha, dodam że jestem szczupła, waga ok 50kg/158cm wszystko byłoby ok, tylko ten wałek.. ;/
Od kilku tygodni nie jem słodyczy, chipsów i fast-foodów, unikam węglowodanów na kolację, zaczęłam ćwiczyć, no i sa pierwsze efekty tylko nie tam gdzie bym chciała, tłuszczyk ucieka ale z pośladków.. Trochę mnie to podłamuje bo brzuch ani drgnie, a nie chcę tracić tyłka bo i tak jest średni..;/ Jeżeli miałyście podobny problem to proszę podzielcie się radami, każda będzie bardzo cenna.
Pozdrawiam!