Muay Thai-Nietypowa Sprawa.

Witam wszystkich fanów sportów walki.Jest to mój pierwszy wpis na tym forum.
Piszę do Was w dość nietypowej sprawie i liczę na rady.
Jestem osobą aktywną i od wielu lat związaną ze sportem.
W padzierniku ubiegłego roku zapisałem sie na treningi Muay Thai.Złapałem zacięcie i żałuję tylko że dopiero w wieku 24 lat miał miejsce mój pierwszy kontakt z tym sportem.
Na treningach idzie mi świetnie,wyróżniam się na stacjach,obwodówkach a podstawy techniki opanowałem przyzwoicie.

Mój problem polega na tym że jestem osobą niedowidzącą na prawe oko.Widzę tym okiem tylko szczątkowo od urodzenia w stopniu takim że czytam tylko trzy górne rzędy na tablicy i tak już zostanie
Nie wiem wiec czy będę mógł sparowac w grupie bardziej zaawansowanej stażem(wymagane badania u sportowego) i czy komisja lekarska dopuściła by mnie do rywalizacji amatorskiej.
Pisze do Was bo może coś wiecie/doradzicie.Wizyta u sportowego kosztuję sporo a jak nie wyda pozytywnej decyzji to kasa idzie na marne.

Najlepiej pogadaj o tym z trenerem w końcu to on cie zna i widzi na treningach a nie my, myślę że to zależy od tego czy tu czujesz się na siłach żeby sparować i czy uderzenia w głowę nie spowoduja jakiś większych problemów ze wzrokiem. Z mojego doświadczenia z lekarzami to prywatnie nawet slepy by dostał zezwolenie ale to już zależy od lekarza

Sportowy i tak będzie wymagał zaświadczenia od okulisty (przynajmniej ci, do których ja chodziłam wymagali), więc najpierw z okulistą pogadaj.
Nie znamy Cię, nie jesteśmy lekarzami, nie wiemy, co to za wada i jak może się zachować w przypadku urazu.
Miałam kolegę bardzo krótkowzrocznego, który walczył, a miałam też takiego, któremu groziło odklejenie siatkówki przy urazie i musiał się pożegnać z walkami.

Jak nie wiesz czy by cię dopuścił lekarz, to spróbuj. Wizyta i badania prywatnie kosztują, ale koniec końców zdrowie jest bezcenne.