Otóż od pewnego czasu mam problem z nadwagą wynikający z siedzącego trybu życia i braku czasu na siłownię. Ważyłem 100kg i w dwa tygodnie schudłem 5kg ogranicząc kalorie do 1800-2000 dziennie i wykluczając z diety cykry i tłuszcze. Dzisiaj naszło mnie na ćwiczenia i przyszło mi do głowy żeby robić dziennie na początek powiedzmy 100 pompek i 200-300 brzuszków, jednak wiem że mięśnie muszą odpocząć aby mogły rosnąć, więc lepiej będzie jak będę robił na zmianę - jeden dzień brzuszki, drugi dzień pompki czy może zmiana rodzaju pompek/brzuszków wystarczy żebym mógł ćwiczyć codziennie? Czy dobrym pomysłem jest rozłożenie sobie ćwiczeń na cały dzień i robić sobie przerwy w pracy 5 razy dziennie żeby zrobić 20 pompek i 50 brzuszków czy raczej nie ma to sensu i lepiej zrobić wszystko na raz? Gdybym robił wszystko na raz to na pewno zrobiłbym dużo mniej, bo pomimo mojej przeszłości na siłowni to się bardzo zapuściłem przez ostatnie lata.
Dodam, że najwięcej tłuszczu mam właśnie w okolicach brzucha stąd taki rodzaj ćwiczeń a niestety mój grafik dzienny nie pozwana na wypad na siłownię i mogę wykonywać tylko ćwiczenia domowe.
Polecicie też może jakieś odżywki wspomagające spalanie tłuszczu przy takim trybie życia czy to raczej tylko dla bardzo aktywnych?