SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jakie rzeczy do samoobrony są najlepsze

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 985

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 10
Po ostatnim zdarzeniu postanowiłam,że kupie sobie cos do obrony, wiem że sama się nie obronie nawet gdybym poszła na jakieś sztuki walki, zresztą nie wyobrażam sobie siebie na takim treningu, mam 165 cm i 50 kg, nie mam wogole siły w rękach.
Boje sie gazu pieprzowego, podobno żelowy jest lepszy bo przy złej pogodzie lepiej sie sprawdza.
A jakie znacie jeszcze inne rzeczy do samoobrony ? Oprócz paralizatora.

Ostatnio jak wracałam pozno i spotkała mnie dziwna sytuacja , to wzielam z ulicy jakis kamień do torby i chcialam użyć tego do obrony.
Wracałam w nocy przez puste osiedle, nikogo nie było, nie miałam autobusu ani taksówki w pobliżu, telefon mi się wyładował.
Minął mne jakiś facet, popatrzył sie na mnie tak dziwnie i uśmiechnął.
Przeszedł dalej więc byłam spokojna, szłam dalej do domu mialam juz 10 minut. Po jakiś dwóch minutach sie odwrocilam, zawsze co chwile sie odwracam, i patrze a ten facet idzie za mną : O Już wtedy jak się tak uśmiechnął dziwnie to miałam jakies złe przeczucia, więc myślałam ze zejdę tam, rozejrzalam sie a wszędzie pusto , tylko on za mną. Zaczęłam przyśpieszać, przeszłam przez ulice na druga stronę a on za mną. Podeszłam pod parking, bo tam czasami siedzi strażnik, świeciło sie światełko, więc stanęłam tam i udałam że dzwonie, po 2 minutach myślalam ze juz go nie ma i chcialam isc , wyszlam za zakręt a on tam stał i palił papierosa, wtedy już wogole spanikowałam byłam pewna że to jakis psychol :( On mnie zobaczył , minął mnie i wszedł na parking , ale byłam pewna że to tylko tak żeby mnie zmylić , pomyślalam ze pewnie wyjdzie druga stroną i jak bede szła to akurat mnie spotka , noi sie nie myliłam, tylko że jak on wszedł na parking to ja przeszlam na druga strone ulicy i zaczelam prawie biec, a jak on wyszedl to ja bylam juz dość daleko , odwrocilam sie a on stanał i sie chwile patrzyl , a potem sie odwrocil i odszedl.


Jak myslicie lepiej w takich sytuacjach iść szybciej albo biec żeby zgubić taką podejrzaną osobę, czy stanąć i poczekać aż ona nas wyminie ?
Przepraszam ,że sie tak rozpisałam, chcialam krótko to streścić ale jak o tym myslę to nadal się boje, przynajmniej mam nauczkę :(
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 374 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5113
Nie biec, ani nie iść szybciej. To daje znak napastnikowi, ze się boisz. Lepiej się odwrócić i poczekać aż wyminie, albo nie - to loteria. Wprawiony uliczny dres może poczuć zagrożenie, spanikować, że się go nie boisz i zaatakować. Jeśli będzie chciał coś zrobić to i tak to zrobi, ale jest szansa na zminimalizowanie a nawet odparcie napadu kwestią psychologiczną, czyli właśnie spokojny krok, zatrzymać się i niech odejdzie. Dajesz wtedy sygnał: nie boje się Ciebie, lepiej odejdź. Gaz w torebce to dobry pomysł, jak masz taka sytuacje to spowalniasz kroku, sięgasz do torebki, znajdujesz ten gaz i jeśli wiesz, że masz już pewnie na nim dłoń, zatrzymaj sie i odwróć do napastnika. Jeśli przejdzie koło Ciebie odwróć sie za nim i poczekaj aż odejdzie. Jeśli idzie wprost na Ciebie, wal po twarzy gazem, aż będzie się zwijał na ziemi. Nie widzisz się na treningu walk, ale tez nigdy nie byłaś. Polecam się przejść na trening i zobaczyć jak jest :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan treningowy do oceny.

Następny temat

Jakie odżywki na początek ?

WHEY premium